Żurek: To jest sport

Michał Żurek, libero Aluronu CMC po meczu nie szczędził pochwał dla rywali za dobrą grę. Zawiercianie na trudnym terenie odnieśli porażkę w trzech setach, jednak mecz był godnym widowiskiem, a każda z partii rozstrzygała się na przewagi. Zaksa obroniła teren i po „potknięciu” z Cerradem, wróciła na zwycięskie tory.

Trzy zacięte sety, ale przegrane. Co się działo w końcówkach, że je przegraliście?

  • To jest sport. Mieliśmy kilka piłek w górze, których nie skończyliśmy. Graliśmy z drużyną, która takich sytuacji nie wybacza, a obecnie jest najlepszą drużyną w lidze, często nawet i w Europie. Zaksa gra naprawdę dobrze i takich sytuacji nie wybacza. A Zwierzu (Łukasz Kaczmarek), to jest najlepszy atakujący w lidze.

Było dużo obron, zagrałeś dobre zawody, a jednak mecz przegrany. Chyba dawno nie odniosłeś porażki po tak dobrym meczu?

  • Szczerze, to ja tego nie liczę, nie analizuję w ten sposób. Chciałem zagrać dobry mecz, szczególnie, że jestem z Kędzierzyna i na mecz tutaj zawsze przychodzi rodzina, bliscy znajomi i wiadomo, że chce się pokazać z jak najlepszej strony. Kibicuję Zaksie jak z nią nie gram, a jak gram przeciwko, to trochę mniej (śmiech). Zawsze fajnie tu przyjechać, ale trochę gorzej przyjechać i dostać w łeb 3:0.

Żartobliwie zapytam, kiedy więc przechodzisz więc do Zaksy?

  • Pewnie w następnym wcieleniu (śmiech). A tak na poważnie, to jest bardzo dobra drużyna, że pewnie z moim poziomem, to nigdy nie będzie mi to dane. Był tutaj Paweł Zatorski, który jest najlepszym libero na świecie. Teraz jest Shoji, który również jest w czwórce najlepszych na świecie, więc mam świadomość jak daleko mi do nich. Przyjeżdżam zawsze chętnie do Kędzierzyna, staram się „podgryźć” Zaksę, wygrać, ale nie zawsze to wychodzi.

Co najbardziej wpływa na to, że tabela ligowa tak się rozeszła, kiedy tak naprawdę poziom całej ligi jest naprawde wysoki?

  • Jakość i zgranie, szczególnie jeżeli chodzi o organizację gry na boisku. Zaksa bardzo, bardzo mądrze gra. Wiedzą kiedy mają zaryzykować na zagrywce, kiedy wprowadzać skróty. To są bardzo ważne rzeczy, a oni bardzo mądrze to wykorzystują w grze. Olek Śliwka, to jest jeden z najinteligentniejszych gości w PlusLidze, a w Zaksie nie gra sam Olek. Jest jeszcze Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk… Kilku gości, którzy wiedzą jak grać w siatkówkę, jak zmieniać rytm gry i uważam, że to jest właśnie ich zasługa.

Rytm gry, to właśnie daje przewagę w końcówkach, granych tak jak w tym spotkaniu, na wysokie przewagi?

  • Tak, końcówki są bardzo ważne i to właśnie w nich, tak jakość, organizacja gry, pewność siebie, czyli wszystko czym dysponuje Zaksa, wychodzi w tym momencie. Każdy zespół przyjeżdżający do Kędzierzyna stara się ich „podgryzać”, ale mało komu się udaje przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Z Kędzierzyna-Koźla: Ludmiła Kamer

Fot. PlusLiga