- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Znakomity powrót ZAKSY, goście z Nysy bez szans.
- Updated: 21 listopada, 2020
W dobrym stylu podopieczni Nikoli Grbicia wrócili na parkiety PlusLigi. W meczu 14. kolejki nasz zespół pewnie, 3:0, pokonał Stal Nysa. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został przyjmujący naszego zespołu – Kamil Semeniuk.
Od pierwszych akcji Nikola Grbić desygnował do gry następujący skład: Benjamin Toniutti, Krzysztof Rejno, Adrian Staszewski, Bartłomiej Kluth, Kamil Semeniuk, David Smith i Paweł Zatorski (libero).
Spotkanie rozpoczęliśmy nerwowo i to przyjezdni jako pierwsi wypracowali kilka oczek zaliczki, dobrą passę rywali przerwał Kamil Semeniuk. Na środku siatki punktował Krzysztof Rejno i dystans szybko się zmniejszył (3:4). Niestety czujna gra w bloku siatkarzy z Nysy miała odzwierciedlenie na tablicy wyników i ponownie to ZAKSA musiała gonić rywali. Ważną akcję, przy dłuższej wymianie zakończył Bartłomiej Kluth, po chwili seria znakomitych zagrywek Adriana Staszewskiego dała nam remis (7:7). Podopieczni Krzysztofa Stelmacha zdołali odzyskać dwa oczka zaliczki, przy utrzymującej się grze na styku ten dystans utrzymywał się na dłuższej przestrzeni seta (14:16). W kluczowej fazie seta sygnał do ataku dał swoim kolegom Kamil Semeniuk, punktowy serwis naszego przyjmującego doprowadził do wyrównania, przy zerwanych atakach gości to podopieczni Nikoli Grbicia prowadzili 19:18. Reakcja trenera Stelmacha była niemal natychmiastowa, szkoleniowiec Stali Nysa przywołał swoich podopiecznych do siebie. Kolejne akcje należały jednak do kędzierzynian, na lewym skrzydle punktował Adrian Staszewski, przyjezdni coraz częściej się mylili i prowadziliśmy w końcówce 22:19, przy stanie 24:21 mając pierwsza piłkę setową. Nasz zespół wykorzystał już pierwszą szansę, w kontrataku blok rywali skutecznie obił Kamil Semeniuk (25:21).
Druga partia rozpoczęła się dla naszego zespołu idealnie, seria znakomitych zagrywek Bena Toniuttiego rozbiła szeregi przyjęcia zespołu z Nysy i przy stanie 4:0 trener Stelmach musiał sięgać po pierwszą przerwę na żądanie. Pauza nie wybiła z rytmu naszego kapitana, a czujna gra w bloku siatkarzy Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle sprzyjała zwiększaniu prowadzenia (8:0). Przyjezdni zdołali przerwać tę passę, jednak kolejne ustawienie, tym razem przy serwisach Kamila Semeniuka, i skuteczność naszego zespołu w kontrach jeszcze zwiększyły dystans punktowy (11:2). Swoje noty w ataku regularnie poprawiali jeszcze Bartek Kluth i Kamil Semeniuk, nie bez znaczenia była regularność Krzysztofa Rejno w polu serwisowym i przy kolejnej serii ZAKSA mogła się pochwalić jedenastopunktowym prowadzeniem (14:3). Podopieczni Nikoli Grbicia nie zwalniali tempa, na środku siatki regularnie punktował David Smith, na lewym skrzydle swoje noty poprawiał Adrian Staszewski. Skuteczność w kontratakach wyraźnie sprzyjała naszej drużynie, w końcówce seta prowadziliśmy już 18:4. W tej partii na boisku pojawił się jeszcze Jakub Kochanowski, szybko meldując się w polu rywali skutecznym atakiem (21:7). Pojedyncze skuteczne ataki przyjezdnych mogły jedynie zmniejszyć rozmiar porażki, partię zakończył atak Davida Smitha (25:13).
Również początki trzeciego seta to presja wywierana przez nasz zespół na rywalach, ponownie to ZAKSA lepiej rozpoczęła, szybko budując kilkupunktową zaliczkę (7:3). W budowaniu prowadzenia sprzyjały nam punktowe serwisy Adriana Staszewskiego czy celne ataki Bartka Klutha (10:5). Skuteczne zagrania w ataku nasz zespół przeplatał równie pewnymi blokami. Kędzierzynianie znakomicie radzili sobie z silnym serwisem przyjezdnych, a kolejne ataki Adriana Staszewskiego przybliżały ZAKSĘ do celu (15:9). Równie skutecznie blok rywali na środku siatki omijał David Smith, a kiedy ponownie w polu serwisowym pojawił się Adrian Staszewski już po pierwszej punktowej zagrywce naszego przyjmującego trener Stelmach postanowił przerwać grę (18:12). Nysanie przy zagraniach Długosza zdołali przerwać tę serię, w tej części meczu nie brakowało też dłuższych wymian – w tych niezawodny był David Smith. Dominacja we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła pozwoliła podopiecznym Nikoli Grbicia kontrolować przebieg rywalizacji (20:14). Tej zaliczki nasz zespół nie pozwolił sobie odebrać, seta zakończył autowy serwis gości (25:19).
MVP: Kamil Semeniuk
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Stal Nysa 3:0
(25:21, 25:13, 25:19)
Składy zespołów:
ZAKSA: Rejno (8), Toniutti (2), Staszewski (10), Kluth (15), Semeniuk (15), Smith (9), Zatorska (libero) oraz Kochanowski (1) i Wójtowicz
Stal: Komenda (3), Bućko (3), Ben Tara (5), M’Baye (2), Lemański (4), Łapszyński (7), Ruciak (libero) oraz Dembiec (libero), Zajder, Długosz (4), Schamlewski (1), Szczurek i Filip (8)
Inf. prasowa Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle