- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Zmiana trenera w Skrze. Stery przejmuje Cretu
- Updated: 13 maja, 2024
Od dawna spekulowało się o zmianie na stanowisku trenera PGE GiEK Skry Bełchatów. Na liście pojawiało się kilka nazwisk. Ostatecznie klub potwierdził zakontraktowanie Gheorghe Cretu, który zastąpi Włocha, Andreę Gardiniego.
Od miesięcy mówiono nieoficjalnie, że włoski szkoleniowiec wraz z zakończeniem sezonu ligowego, zakończy swoją „karierę” w bełchatowskim klubie. Plotki znalazły potwierdzenie w rzeczywistości.
Gardini objął Skrę w trakcie sezonu ligowego 2022/2023, po czym klub podpisał z nim kontrakt na miniony sezon. Ekipa z Bełchatowa ostatecznie nie wywalczyła awansu do ósemki i nie zagrała w play off, ostatecznie zajmując 9 miejsce w stawce.
- Choć do gry w fazie play-off zabrakło naprawdę niewiele, cel na sezon 2023/2024 nie został osiągnięty. Zarząd klubu dokonał pełnej analizy sezonu w wykonaniu PGE GiEK Skry Bełchatów i zdecydował o nieprzedłużaniu współpracy z Andreą Gardinim – czytamy w komunikacie PGE GiEK Skry Bełchatów.
Na liście szkoleniowców mocnym nazwiskiem od początku wydawał się Gheorghe Cretu. Klub oficjalnie ogłosił Rumuna nowym trenerem kilka dni temu.
- Budowa zespołu zawsze zaczyna się od jego głowy, tj. trenera. Dlatego bardzo się cieszymy, że w kolejnym sezonie PGE GiEK Skra Bełchatów będzie prowadzona przez tak wybitnego szkoleniowca. Wiemy, jakie sukcesy idą za trenerem Gheorghe Cretu, ale znamy też specyfikę i kunszt jego ciężkiej pracy, umiejętność tworzenia i prowadzenia zespołu. To jest teraz potrzebne naszej drużynie w kolejnym etapie powrotu do stanu z najlepszych lat – podsumował powierzenie zespołu szkoleniowcowi Wiesław Deryło, prezes KPS Skra Bełchatów.
- Gheorghe Cretu to uznana marka w świecie siatkówki, nie tylko polskiej, ale również na całym świecie. To trener z sukcesami i bardzo dobrym warsztatem, a co dla nas bardzo ważne – z ogromną charyzmą i wyraźną osobowością. Wierzymy, że nasza współpraca będzie efektywna nie tylko dla pierwszego zespołu, ale przyniesie wiele korzyści i miłych chwil dla kibiców, młodych siatkarzy, partnerów biznesowych oraz mediów. Gianni to osoba bardzo otwarta, chętna do działania, i świadoma tego, że PGE GiEK Skra Bełchatów to szereg aktywności i działań, a realizując to, wspólnie osiągniemy założone cele – powiedział Tomasz Koprowski, wiceprezes KPS Skra Bełchatów.
PGE GiEK Skra Bełchatów nie będzie pierwszym polskim klubem prowadzonym przez rumuńskiego trenera. Już mało kto pamięta, że Gheorghe Cretu w sezonie 2010/2011 prowadził AZS Olsztyn. Następnie na kilka lat wyjechał z Polski, ale wrócił i przez trzy sezony stał na czele Cuprum Lubin. Z Cuprum na sezon trafił do ligi rosyjskiej, by w kolejnym objąć stanowisko trenera w Asseco Resovii Rzeszów. Następnie trafił do ZAKSY, po kolejnej krótkiej pracy w Superlidze. Po bardzo udanym sezonie opuścił Kędzierzyn-Koźle i skupił się na pracy z reprezentacją Słowenii.