- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Żaliński: ZAKSA pokazała w paru sytuacjach mądrość
- Updated: 20 listopada, 2022
W sobotę w Kędzierzynie-Koźlu zmierzyły się ze sobą drużyny sąsiadujące w tabeli PlusLigowej, to był emocjonujący pojedynek, ale ZAKSA pokonała Ślepsk Malow Suwałki. Po meczu rozmawiał z nami, przyjmujący gospodarzy, Wojciech Żaliński
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 3:0, czy to był mecz łatwy prosty i przyjemny?
Nie do końca było łatwo. Kiedy spotyka się piąta z szóstą drużyną w tabeli Plusligowej, to zawsze jest dosyć emocjonująco. Myślę, że w obecnym czasie, to drużyna z Suwałk jest lepiej oceniania przez ekspertów oraz kibiców, zresztą zasłużenie, bo świetnie sobie radzą w tym sezonie. Wiedzieliśmy, że przeciwnicy nie przyjechali do Kędzierzyna-Koźla przegrać tylko walczyć o zwycięstwo i właśnie to było widać na boisku.
Mówisz, że lepiej oceniany jest Ślepsk Malow Suwałki, a to jednak wy kontrolowaliście mecz.
Chodziło mi oto, że przeciwnicy są lepiej postrzegani. Trochę mniej się od nich oczekuje i grają ponad swoje oczekiwania, a my gramy ciągle poniżej oczekiwań. Podkreślę po raz kolejny, to był ciężki mecz, drużyna przeciwne wysoko postawiła poprzeczkę. ZAKSA pokazała w paru sytuacjach mądrość, taktyczną konsekwencję i wygraliśmy 3:0.
Myślisz, że to właśnie dzięki konsekwencji wygraliście spotkanie.
Wydaje mi się, że dyscypliną i konsekwencją. Trener Sammelvuo uczulał nas na grę z zespołem o charakterystyce rozgrywającego jakim jest Matias Sanchez, taki wariat boiskowy. W ich grze dużo się dzieje. Trener prosił, żebyśmy byli konsekwentni i trzymali się założeń taktycznych. Myślę, że wykonywaliśmy założenia taktyczne najlepiej jak potrafiliśmy i to pozwoliło nam zwyciężyć.
Już w środę gracie kolejny mecz z Cuprum Lubin, znajdziecie czas na odpoczynek i regeneracje?
W niedzielę mamy dzień wolny więc trochę się zregenerujemy, ale czasu na przygotowanie się do meczu specjalnie nie mamy i tak to wygląda od jakiegoś czasu. Jak patrzymy w przyszłość to nie będzie lepiej. Uważam, że nie ma co narzekać, musimy wykonywać to co do nas należy.
Na hali dzisiaj było wielkie święto Klub Kibica obchodził swój jubileusz, można było poczuć świetną atmosferę na hali.
To było ogromne święto kibiców Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, dlatego cieszę się , że wygraliśmy . Zresztą nie było innego wyjścia nie mogliśmy zepsuć tego święta naszym kibicom, którzy są z nami zawsze.