- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Wyszarpane zwycięstwo Jastrzębia
- Updated: 23 stycznia, 2021
Jastrzębski Węgiel po porażce w Olsztynie zmienił trenera, a już dzisiaj, w meczu 22 kolejki rozgrywał rewanż z Indykpolem we własnej hali i to jeszcze w osłabieniu…
Jastrzębianie w Olsztynie przegrali z kretesem, co skutkowało utratą pracy trenera Luka Reynoldsa. Także w meczu rewanżowym, który rozgrywany był dzisiaj, drużynę prowadził Leszek Dejewski. Jakby tego było mało, to nie mógł on skorzystać z atakującego Al Hachdadiego, który właśnie w Olsztynie doznał urazu kolana.
Jastrzębianie w pierwszych dwóch setach niestety nie pokazali swojej siatkówki, mówiąc delikatnie. Natomiast w ekipie Indykpolu AZS pierwsze skrzypce grał Andringa, który wziął ciężar na swoje barki. Na drugim skrzydle dobrze prezentował się Żaliński. W konsekwencji Olsztyn szybko prowadził 2:0 w meczu.
Kolejne dwie partie kończyły się grą na przewagi, na korzyść Jastrzębskiego. Nie oznaczało to jednak, że poziom gry miejscowych jakoś znacząco się poprawił. Sety te były „wyszarpane”, ale należy oddać, że mimo przeciwności zawodnicy walczyli do końca, co się opłacało. W ważnym momencie ataki skończył Szymura, ale też funkcjonował blok miejscowych. Ostatecznie doszło do tie-breaka.
Piąty set ekipa miejscowych rozpoczęła od mocnego uderzenia. To był zdecydowanie najlepszy set górniczej ekipy. Od początku funkcjonowała zagrywka, kończone były ataki, czujna gra blokiem przynosiła efekt. Można powiedzieć, że trener Dejewski szukał i w końcu znalazł optymalny skład. Olsztynianie zaś mogą żałować, że nie zamknęli meczu w trzech setach, bo mieli wszystko w swoich rękach.
MVP: Jurij Gladyr
Jastrzębski Węgiel – Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (21:25, 20:25, 27:25, 26:24, 15:9)
Jastrzębski: Bucki (21), Wiśniewski (9), Kampa (1), Gladyr (15), Fornal (4), Szymura (15), Popiwczak (libero) oraz Louati (10), Gierżot (2), Tervaportti (2), Szalacha (2), Kosok
AZS: Stępień (3), Andringa (18), Schulz (14), Teryomenko (9), Poręba (9), Żaliński (22), Gruszczyński (libero) oraz Woch, Schott (3)