- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Wygrana Skry
- Updated: 28 stycznia, 2021
PGE Skra Bełchatów pokonała Fenerbahce Stambuł 3:1 i zajęła drugie miejsce w grupie A Ligi Mistrzów. Oznacza to, że będzie miała szansę awansu do najlepszych ośmiu drużyn w Europie.
Mimo że Fenerbahce nie miało już szans na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, ambitnie podeszło do spotkania. Od początku Turcy świetnie grali w bloku i obronie, przez co PGE Skra miała problemy z kończeniem swoich ataków. Przy stanie 6:10 trener Michał Mieszko Gogol poprosił o czas. Niestety bełchatowianie wciąż mieli problemy ze swoją grą Zespół z Turcji był skuteczniejszy w pierwszym ataku i choć PGE Skra nieco zniwelowała przewagę, to ostatecznie przegrała 22:25.
Druga partia rozpoczęła się lepiej dla gospodarzy. Przy bardzo dobrych zagrywkach Mateusza Bieńka bełchatowianie prowadzili już 5:2. W kolejnej części set się wyrównał, a Fenerbahce doprowadziło nawet do remisu (13:13). Problemy PGE Skry rozwiał jednak Milad Ebadipour, który świetnie zagrywał i pomógł w wyprowadzaniu skutecznych kontr (18:14). PGE Skra skutecznie się zrewanżowała i wygrała 25:20.
Trzecia partia należała również do PGE Skry, która z akcji na akcję się rozkręcała. Wciąż doskonale zagrywał Ebadipour, a wtórował mu Dusan Petković. To właśnie przy serwisie Serba PGE Skra wyszła na wysokie, sześciopunktowe prowadzenie (15:9). Innego scenariusza, niż zwycięstwo gospodarzy w tym secie w grę nie wchodziło – PGE Skra zwyciężyła 25:18.
W czwartym secie bełchatowianie świetnie blokowali, co dało im przewagę. Do tego Taylor Sander był nie do zatrzymania w ataku i z akcji na akcję PGE Skra była coraz bliżej zwycięstwa. Bełchatowianie dopełnili swego – zwyciężyli 25:19, w całym meczu 3:1 i zajęli drugie miejsce w grupie Ligi Mistrzów!
Teraz PGE Skra musi czekać na wyniki innych grup, których turnieje zostaną rozegrane w lutym. Do ćwierćfinału awansują zwycięzcy oraz trzy najlepsze zespoły z drugich miejsc.
PGE Skra Bełchatów – Fenerbahce Stambuł 3:1 (22:25, 25:20, 25:18, 25:20)
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kłos, Petković, Sander, Bieniek, Piechocki (libero) oraz Milczarek (libero), Mitić
Fenerbahce: Kiyak, Hoag, Vigrass, Toy, Oliva, Batur, Yesilbudak (libero) oraz Karatas (libero), Nwachukwu, Peksen
źródło: www.skra.pl