- PL: 17 kolejka – wyniki
- Kaczmarek: takie końcówki naprawdę budują
- LM: Francuzi walczyli, ale to Jastrzębski wygrał
- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
Woicki: Jestem tylko skromnym trenerem
- Updated: 4 grudnia, 2022
Cerrad Enea Czarni Radom przegrali w Kędzierzynie-Koźlu 3:2 z ZAKSĄ. Mimo przegranej pokazali się na boisku z dobrej strony. Czy zmiana w ich grze była spowodowana zmianą trenera? Udało się nam porozmawiać z Pawłem Woickim nowym trenerem Czarnych Radom,
Aleksander Śliwka mówił, że spodziewał się trudnego meczu i takie to spotkanie było.
To taka kurtuazja ze strony Olka, że było blisko. Moim zdaniem 5 set był od samego początku pod pełną kontrolą ZAKSY. Myślę, że gospodarze znaleźli sposób na nas i z niego skorzystali. ZAKSA to bardzo doświadczona drużyna, bardzo pewna siebie. Ciężko nam było na szybko znaleźć rozwiązanie naszych problemów, i nie udało nam się wygrzebać z naszej kiepskiej gry w tie-breaku. Brawo dla drużyny, która walczyła przez wszystkie 5 setów.
Jeden zdobyty punkt w Kędzierzynie-Koźlu to chyba całkiem dobrze?
Tak, masz rację. Z pewnością cieszy zaangażowanie zawodników. Te elementy nad którymi pracowaliśmy i chcieliśmy poprawić, to myślę, że chociaż w 50% poprawiliśmy i z tego jestem bardzo zadowolony po tym spotkaniu.
Czarni Radom zaprezentowali się z bardzo dobrej strony w meczu z ZAKSĄ, czy w kolejnych meczach też tak będzie?
Taki mecz jak dzisia,j to jest przyjemność, przyjeżdża się do mistrzów Polski, zdobywców Pucharu Polski, dwukrotnych zwycięzców Ligi Mistrzów. Takie mecze to przyjemność i móc zagrać na tej hali, to jest wyróżnienie dla każdego. Co przyniesie przyszłość to zobaczymy.
Kiedy poznamy nowego rozgrywającego Czarnych Radom?
Miejmy nadzieję, że jak najszybciej, żeby drużyna była kompletna, żebyśmy mogli prowadzić pełne treningi. A o nazwisko trzeba pytać prezesa. Ja jestem tylko skromnym trenerem i jestem od tego, aby jak najlepiej trenować zawodników.
Lepiej być na boisku i grać czy kierować drużyną jako trener?
To są zupełnie dwa różne doświadczenia i ciężko je do siebie porównać. Inaczej jest, jak się jest w środku i potem analizuję grę, żeby coś poprawić. A inaczej obserwuje się wszystko z boku i pomaga grać innym lepiej. Dla jednego będzie lepsze być zawodnikiem i grać, dla innego będzie lepsza rola trenera. Ja bardzo lubię grać w siatkówkę, ale też nie miałem żadnego problemu z podjęciem decyzji aby skończyć grać w siatkówkę.
Debiut trenerski zaliczony i to z doskonałym rywalem. Postawiliście się dość mocno ZAKSIE.
Gra się żeby wygrywać, a tego nam zabrakło. Cieszę się z gry swoich zawodników. Bardzo mi zależało aby pewne elementy naszej gry poprawić i chłopaki faktycznie zagrali w tych elementach przyzwoicie, z małą ilością błędów.
Jakie się czujesz po swoim pierwszym meczu w roli trenera?
W tej chwili jestem bardzo zmęczony i to jest takie moje pierwsze odczucie. Jak emocje opadną, a ja ochłonę, to bardzo będę chciał zobaczyć spotkanie jeszcze raz. Ocenić to wszystko na chłodno i wyciągnąć wnioski, żeby pracować dalej nad naszą lepszą grą.
Jesteś zadowolony ze swojej drużyny?
Bardzo jestem zadowolony z chłopaków. Jestem zadowolony z całego przepracowanego tygodnia, z dzisiejszego porannego treningu. A przede wszystkim z woli walki, którą pokazali na boisku.
Fot. www.plusliga.pl