- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Wlazły: Jesteśmy dobrze przygotowani
- Updated: 3 października, 2022
Kapitan Trefla Gdańsk, Mariusz Wlazły opowiedział o przygotowaniach do nowego sezonu ligowego, który jego drużyna rozpoczęła od zwycięstwa nad ukraińskim Barkomem Lwów.
Nowy sezon, nowe możliwości?
- Drużyna wygląda całkiem fajnie. Przepracowaliśmy dziewięć tygodni okresu przygotowawczego, a były to bardzo owocne tygodnie. Jesteśmy już na tyle zgrani, że wiele rzeczy wynika również z takiego rozumienia siebie na boisku. Generalnie super to wygląda.
Zespół znacznie przebudowany. Wydaje się wzmocniony?
- Jest zupełnie inny zespół, także przemeblowanie zostało poczynione praktycznie na każdej pozycji. Na pewno naszą drużynę budowaliśmy od początku przygotowań, więc to co widać już teraz na boisku, to proces i efekt jaki uzyskaliśmy po tych dziewięciu tygodniach pracy. Proces jednak dalej trwa i myślę, że przez najbliższe tygodnie, które będziemy już grać, będziemy mogli te sytuacje treningowe sprawdzać podczas meczów z przeciwnikiem. Liga jest bardzo szybka, kalendarz jest bardzo wymagający. Szczególnie dla nas, gdzie mamy praktycznie same dalekie podróże. Myślę, że jednak jesteśmy na to przygotowani.
Podczas okresu przygotowawczego, jak i przed samym meczem inaugurującym PlusLigę nie mieliście możliwości trenowania na głównym boisku ERGO Areny. To spore utrudnienie, szczególnie kiedy na kluczowych pozycjach są nowi zawodnicy, nie znający zbyt dobrze tej hali?
- Przez iwenty, które były organizowane w hali, również przez mistrzostwa świata kobiet, my nie mogliśmy korzystać z hali. Natomiast faktycznie nie było to tak wyraźnym punktem negatywnym w naszych przygotowaniach, żeby odebrało nam pewność siebie, która myślę, że była widoczna od pierwszego momentu meczu. Oczywiście na początku spotkania ze Lwowem, na początku pierwszego seta punkty były w miarę wyrównane, jednak z przebiegiem meczu uzyskaliśmy przewagę i kontrolowaliśmy grę. Ta pewność, która była w nas widoczna z każdą kolejną akcją w ogóle nie zależała od miejsca w którym gramy. Także to jest pozytywne, bo oznacza, że jesteśmy dobrze przygotowani, od pierwszego spotkania.
Chciałam zapytać o trenera, który nie jest osobą bardzo znaną jako szkoleniowiec. Czy jego warsztat bardzo się różni od tej popularnej dla nas szkoły włoskiej, czy polskiej?
- Myślę, że sportowo i merytorycznie jest to osoba, która ma bogatą wiedzę i warsztat. Oczywiście te style są naprzemienne i uzupełniają się, ale sportowo jest to jak najbardziej pozytywna postać.
Szkoleniowiec zdobył sobie już wasze zaufanie, czy autorytet?
- Jesteśmy profesjonalistami i to nie jest tak, że ktoś musi walczyć o autorytet, czy szacunek. Myślę, że my na tyle jesteśmy poukładani jako sportowcy, że każdy sztab obdarzamy zaufaniem, a sztab też ma za zadanie nas prowadzić. Także tutaj też nie ma sytuacji, że sztab działa osobno, czy w jakiejś innej konfiguracji, tylko razem współpracujemy i to wynika z profesjonalizmu jaki posiadamy jako zawodnicy i szkoleniowcy. Chciałem jednak nadmienić, że ten warsztat, który posiada Igor jest różny, ponieważ w różnych ligach funkcjonował on jako trener i sportowo myślę, że jest to dobra postać.
Jakie są twoje oczekiwania wobec tego sezonu jako kapitana drużyny? Sezon jest bardzo długi i intensywny a każdy ma jakieś wymagania względem siebie, czy swojej drużyny.
- Ja nie mogę niczego wymagać, bo nie moja rola jest by stawiać jakieś wymagania, czy określać cele. Według zarządu celem na ten sezon jest wejście do play off i myślę, że to jest cel realny do którego będziemy dążyć. Natomiast oczywiście każdy indywidualnie chciałby się zaprezentować jak najlepiej w każdym meczu i swoimi umiejętnościami jak najbardziej pomóc drużynie. Ja również wychodzę z takiego założenia. Wzajemnie się uzupełniamy i to jest ważne, że mimo rotacji na boisku, poziom gry mamy dosyć stabilny. Oczywiście grania będzie bardzo dużo i każdy z nas chce wygrywać każde kolejne spotkanie, a to jak będziemy wyglądali sportowo, to już zobaczymy w przeciągu całego sezonu. Natomiast myślę, że jesteśmy przygotowani do tego by niejedną batalię w tym sezonie stoczyć i z optymizmem podchodzić do każdego kolejnego spotkania.
Rozmawiała: Ludmiła Kamer
Fot. PlusLiga