- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Winiarski: Chcemy zakwalifikować się do turnieju finałowego
- Updated: 13 czerwca, 2014
Liga Światowa przenosi się do katowickiego Spodka, czyli nadszedł czas na rewanżowe spotkanie reprezentacji Polski z Italią przed własną publicznością. Jak już wiadomo Włosi zameldowali się w Polsce bez podstawowych graczy, ale jak podkreślił Andrea Brogioni pomimo roszad w składzie zbyt łatwo się nie poddadzą –Zdecydowaliśmy się na roszady w składzie, ale to nie jest tak, że przyjechaliśmy osłabieni. Po prostu mamy tylu dobrych zawodników, że w kolejnej części rywalizacji wystąpi inna grupa.
Włosi nadal są podekscytowani meczem, który odbył się na korcie tenisowym Foro Italico. W Rzymie to właśnie ich reprezentacja mogła liczyć na doping. Teraz publiczność jest atutem polskiej reprezentacji – Przyjechaliśmy tu po sześciu, fantastycznych zwycięstwach. Wiemy, że mecze w Polsce będą różniły od tych rozegranych we Włoszech. Polska jest jedną z najlepszych drużyn w tych rozgrywkach i teraz oni mogą liczyć na wsparcie kibiców – oznajmił Brogioni.
Azzurri do Katowic przylecieli bez pierwszego szkoleniowca – Mauro Berruto z powodów rodzinnych musiał zostać dłużej we Włoszech. Dołączy do nas jutro, prawdopodobnie na poranny trening.
Michał Winiarski nie ukrywa, że cieszy się z przyjazdu do Katowic – Na samym początku chciałbym powiedzieć, że cieszymy się, że jesteśmy w Katowicach. Można powiedzieć, że jest to taka nasza stolica, gdzie zaczęliśmy tak naprawdę Ligę Światową. Atmosfera w Spodku zawsze była niezapomniana, dlatego cieszymy się ze mecze w Polsce zaczynamy właśnie tutaj.
Bardzo liczymy na punkty i chcemy zakwalifikować się do turnieju finałowego. Cieszę się, że mecze chłopaków we Włoszech wyglądały naprawdę dobrze. Mimo porażki zaprezentowali dobrą siatkówkę i liczę, że w piątek i niedzielę pokażemy dobrą siatkówkę.
Głos zabrał również trener naszej reprezentacji – Stephane Antiga: – Bardzo się cieszę, że jesteśmy akurat tutaj, w Katowicach. To nasz piąty weekend Ligi Światowej. Kilku zawodników miało przerwę, lecz teraz dołączyli do drużyny i mamy wszystkich do dyspozycji. Co prawda przegraliśmy trzy spotkania, ale graliśmy dobrze i ciekawie. Strona mentalna również wygląda pozytywnie. Jestem przekonany, że jeśli będziemy pracować to zagramy dobrze, bo szukamy punktów, które są nam potrzebne.
inf. własna