W BBTS-ie czekają na ruch

Siatkarze bielskiego BBTS-u wrócili z urlopów i czekają na decyzje nie tylko PLPS-u, ale również władz klubu.

BBTS Bielsko-Biała miniony sezon zaliczy do nieudanych, bo mimo zbieranego na „ostatni dzwonek” składu, liczyli na lepszy wynik niż ostatnie miejsce w tabeli, jedynie z 3 zwycięstwami na koncie.

Po zakończeniu rozgrywek ligowych, siatkarze mieli czas na krótki odpoczynek. Teraz trwa okres roztrenowania, a jednocześnie oczekiwania na decyzje włodarzy co do przyszłości i kształtu drużyny.

W związku z tym, że sportowo bielska drużyna zawiodła, PLPS postanowił dać jej „żółtą kartkę”. Wszystko wskazuje na to, że sprawa zakończy się na upomnieniu ze strony PLPS, co oznaczałoby, iż włodarze mogą kompletować skład na kolejny sezon.

Siatkarze również czekają na jakieś wieści ze strony zarządu klubu, ponieważ większości z nich kontrakty dobiegają końca 31 maja.

Dużo się mówi o wzmocnieniach BBTS-u, gdzie rolę pierwszego szkoleniowca ma objąć wieloletni reprezentant Polski Piotr Gruszka, dla którego był by to debiut trenerski. Co do wzmocnień na poszczególnych wymienia się również kilka ciekawych nazwisk, jak np. Grzegorz Pilarz na rozegraniu, Piotr Gacek lub Paweł Rusek na libero, Łukasz Polański na środku siatki, czy wypożyczony z ZAKSY Wojciech Ferens na przyjęciu. Jednak póki co, to tylko spekulacje.

Ilu z tych siatkarzy zobaczymy w Bielsku-Białej? Czas pokaże…