- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
VNL: Z ziemi włoskiej do Polski z medalem!
- Updated: 24 lipca, 2022
Reprezentacja Polski w meczu o brązowy medal zagrała z gospodarzami – Włochami. Polacy doznali bolesnej porażki w półfinale z USA, zaś Italia również w trzech setach uległa Francuzom. Jak wyglądał pojedynek o brązowy krążek VNL?
Już na początku mecz kontratak dał Włochom przewagę – 3:1. Polacy mieli kłopot z kończeniem pierwszego ataku, jednak kontra Śliwki dała remis, a Bieniek serwisem odwrócił wynik – 4:5. Trwała wymiana punkt za punkt – 8:8. Kontratak Semeniuka zmusił trenera De Giorgiego o wzięcie czasu – 8:10. Kurek punktując serwisem na Balaso, sprowadził ekipy na przerwę techniczną – 9:12. Biało-czerwono zdecydowanie lepiej niż w meczu półfinałowym grali inią blok-brona oraz zagrywka, co dawało wymierne korzyści – 10:15. Italii niestabilnie grała zagrywką, ale w ataku Gianelli robił swoje, a Lavia całkiem nieźle radził sobie w przyjęciu – 13:19. Długa wymiana zakończyła się błędem dotknięcia siatki po stronie miejscowych, co dało kolejne oczko Polakom – 13:22. Polacy mając dobre przyjęcie pewnie wykorzystywali swoje akcje, pewnie wygrywając seta otwarcia meczu o brązowy medal VNL.
Początek drugiego seta należał do Włochów, którzy kończyli swoje akcje. Kuleliśmy w kilku akcjach na przyjęciu, a Semeniuk przyciął się w ataku – 5:2. Trener Grbić szybko wprowadził Fornala za Śliwkę na przyjęcie. Bardzo dobrze na skrzydle radził sobie Romano, którego mieliśmy kłopot powstrzymać. Z czasem poprawiliśmy grę, a mając dobre przyjęcie, Janusz uruchamiał środkowych – 7:5. Blok Bieńka zakończył długą akcję, jednak to cały czas my goniliśmy wynik – 11:9. Kurek, który rozgrywał dobry mecz, serwisem doprowadził do upragnionego remisu – 11:11. Trwała wyrównana gra, w której nie brakowało błędów, ale i emocji – 22:22. Bieniek w ważnym momencie zaserwował asa, a w kolejnej akcji Kochanowski skończył piłkę przechodzącą po kolejnej bombie Bieńka, dając piłkę setową biało-czerwonym – 22:24. Atak Kurka zamknął seta.
Włosi mimo przegranych dwóch setów do końca nie mieli zamiaru odpuścić, co pokazał początek trzeciego seta. Walka była zacięta, a po błędzie ataku Russo, Polacy prowadzili na przerwie technicznej – 10:12. Bardzo długą wymianę, która obfitowała w efektowne obrony zakończyła się kontrą Romano, co dało kolejny remis – 12:12. Brak przyjęcia zagrywki Semeniuka dało „oddech” biało-czerwonym – 12:14. Bieniek serwisem dołożył kolejne oczko – 13:16. Kilka akcji później to samo uczynił Kochanowski – 16:20. Polacy utrzymywali przewagę, będąc na najlepszej drodze do brązowego medalu Siatkarskiej Ligi Narodów. Piłka meczowa dla biało-czerwonych była w górze po autowym ataku rywali przez środek, a brązowy medal przypieczętował atak Semeniuka z Pipe’a. Polacy wracają z Bolonii z medalem!
Włochy – Polska 0:3 (16:25, 23:25, 20:25)
Włochy: Michieletto, Giannelli, Galassi, Lavia, Romano, Anzani, Balaso (L) oraz Sbertoli, Russo
Polska: Janusz, Kurek, Śliwka, Semeniuk, Kochanowski, Bieniek, Zatorski (L) oraz Butryn, Fornal