VNL: Trzysetowe widowisko Polski z USA

Polacy w 5 meczu mierzyli się z USA. Mecze z tą ekipą zawsze budzą wiele emocji i nie inaczej było tym razem. Sportowo było to starcie na wysokim poziomie, a nasi rodacy wykazali się cierpliwą i skuteczną grą.

Trener Heynen ponownie wystawił inny skład na mecz niżeli ten co grał dzień wcześniej. Na przeciwko Amerykanom wyszliśmy z Bednorze i Śliwką na przyjęciu, Łomaczem na rozegraniu, Kurkiem w ataku, a na środku wystąpił Kochanowski z Bieńkiem. Polacy bardzo dobrze rozpoczęli mecz, od początku budując korzystny wynik, co głównie było zasługą funkcjonującego bloku – 8:4. Amerykanie dopuścili się również kilku łatwych błędów, przez co trener szybko poprosił o czas – 13:8. Bardzo dobrze w mecz wszedł Bednorz, kończąc kolejne ataki, ale dołożył też zagrywkę – 19:13. Trener Speraw dokonał podwójnej zmiany, która nie wpłynęła na wynik. Polacy kontrolowali sytuację, grając dobre zawody. Kontratak Bednorza ze skrzydła zakończył partię wysoką przewagą.

Drugi set, to była wyrównana walka punkt za punkt. Polacy nie byli już tak skuteczni na kontrze, bowiem to z czego słyną Amerykanie, czyli blok-obrona zaczęły funkcjonować. W połowie partii dwa efektowne bloki dały biało-czerwonym korzystny wynik – 13:11. Po chwili jednak ponownie była wyrównana walka, obfitująca w wiele przedłużonych wymian. Pojedyncze błędy pojawiały się w obu ekipach – 20:20. Kontratak Muagututii i piłkę setową w górze mieli rywale, jednak po błędzie serwisowym Andersona, trwała gra na przewagi – 24:24. Autorem ostatniego punktu był Kurek w kontrataku, co oznaczało, że Polacy prowadzili 2:0.

Trzecią partię biało-czerwoni rozpoczęli z Semeniukiem za Bednorza, zaś ekipa USA wyszła zupełnie innym zestawieniem. Polacy już na otwarcie odskoczyli z wynikiem, a rozpoczął to efektowny blok – 5:1. Dobrze w ataku spisywał się Semeniuk,do tego Polacy grali cierpliwie i mimo, że skuteczność na kontrze nieco spadła, wynik był korzystny – 16:12. Semeniuk na skrzydle, Bieniek środkiem i biało-czerwoni byli na najlepszej drodze do triumfu – 22:15. Piłkę meczową dał Polsce Kochanowski atakiem przez środek, a spotkanie zakończył blok na Defalco.
Dla Polaków to 4 wygrana przy 1 porażce, zaś USA odnotowało 3 porażkę.

Wypowiedzi Kochanowskiego i Andersona po meczu – przejdź

POLSKA – USA 3:0 (25:17, 28:26, 25:17)

Polska: Łomacz, Kochanowski, Bednorz, Śliwka, Kurek, Bieniek, Wojtaszek (L) oraz Muzaj, Semeniuk, Drzyzga, Leon
USA: Anderson, Christenson, Stahl, Holt, Ensing, Muagututia, Shoji (L) oraz Tuaniga, Patch, Jaeschke, Defalco, Averill

Kolejnym meczem biało-czerwonych będzie starcie z Rosją już jutro o godzinie 16:00.

Fot. FIVB