- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
VNL: Słaby, ale wygrany mecz Polaków
- Updated: 22 czerwca, 2021
Przedostatni mecz fazy grupowej reprezentacja Polski siatkarzy rozegrała z Irańczykami. Mecze z tym rywalem zawsze są bardzo zacięte i grane na emocjach, jednak faworytem bez dwóch zdań są biało-czerwoni, których od pewnego miejsca w półfinale dzieliły dwa wygrane sety. W dzisiejszym meczu nie było jednak walki na miarę tych drużyn…
Trener Alekno nie wystawił swojej najmocniejszej szóstki na ten mecz, jak zwykle w innym składzie od poprzedniego wyszli również Polacy, którzy bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie- 0:5. Polacy kontrolowali grę oraz wynik, jednak w końcówce przydarzyło się kilka niepodbitych obron, czy błędów w asekuracji. Słabo mecz rozpoczął Muzaj, mając kłopot z przedarciem się przez blok rywali, pojawiły się również błędy ataku. Dużo kiwek i „brudna gra” pozwoliła utrzymać wynik do końca seta na korzyść biało-czerwonych, a to dało nam prowadzenie w meczu.
Kochanowski zaserwował asa na początku drugiej partii, jednak wynik był wyrównany – 3:3. Polacy psuli dużo zagrywek, na skrzydłach jedynie Śliwka nie zawodził w ataku, a to skutkowało sportowo słabym widowiskiem – 7:8. Kaczmarek zmienił Muzaja na ataku, jednak Polacy nie potrafili odskoczyć na bezpieczną przewagę – 12:14. Bednorz nie radził sobie w przyjęciu, nie kończył ataków, więc trener Heynen przerwał grę przy remisie 14:14. Punktowy blok sprowadził drużyny na przerwę techniczną – 14:16. Szczęśliwy as Saadata wprowadził drużyny w końcową fazę seta przy wyniku 20:20. Najlepiej punktującym biało-czerwonym był Kochanowski na środku siatki, co mówiło wiele o poziomie naszej gry. Wykorzystaliśmy dwie sytuacyjne piłki, a po kontrataku Kaczmarka piłka setowa była w górze – 20:24. Polski blok zakończył partię, co oznaczało, że Polacy już awans do półfinału mieli pewny.
Trzeciego seta dobrze w polu zagrywki rozpoczął Śliwka, do tego funkcjonował atak, a w rezultacie był stan 0:6. Na pozycji atakującego pozostał Kaczmarek, który zastąpił Muzaja. Kolejnym punktującym w polu zagrywki był Nowakowski – 6:13. Irańczycy w tym secie nie pokazywali już „pazurów”, przez co biało-czerwoni mimo bardzo przeciętnej gry, utrzymywali wysokie prowadzenie – 9:17. Spotkanie zakończył Bednorz asem serwisowym, który z pewnością jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o tym meczu w swoim wykonaniu.
IRAN – POLSKA 0:3 (20:25, 20:25, 16:25)
Iran: Gholami, Karimi, Sharifi, Saadat, Mojared, Esfandiar, Salehi (L) oraz Ghafour, Saeid, Abedini
Polska: Nowakowski, Muzaj, Łomacz, Śliwka, Kochanowski, Bednorz, Wojtaszek (L) oraz Kaczmarek, Fornal
Przedostatnie mecze grupowe siatkarzy przyniosły kilka odpowiedzi, kto zagra w półfinale VNL. Awansu na dzień dzisiejszy mogą być pewni Brazylijczycy oraz Polacy.
Wyniki 14 meczów:
KANADA – AUSTRALIA 3:0 (25:17, 25:8, 25:20)
SERBIA – HOLANDIA 3:2 (25:21, 21:25, 25:18, 21:25, 17:25)
BUŁGARIA – USA 0:3 (19:25, 24:26, 9:25)
IRAN – POLSKA 0:3 (20:25, 20:25, 15:25)
JAPONIA – SŁOWENIA 0:3 (16:25, 16:25, 26:28)
FRANCJA – ARGENTYNA 3:0 (26:24, 25:21, 25:22)
BRAZYLIA – NIEMCY 3:0 (25:21, 25:21, 25:23)
ROSJA – WŁOCHY 3:2 (25:21, 16:25, 25:17, 19:25, 15:12)
Fot. FIVB