VNL: Polacy rozbili mistrzów świata w Lidze Narodów.

Reprezentacja Polski rozpoczęła turniej Ligi Narodów w Lublanie od zwycięstwa 3:0 z Włochami. W ostatniej akcji Biało-Czerwonych atakował Bartosz Kurek, ale do pola przeciwnika dobił się dopiero Mateusz Bieniek.

Po polskiej stronie siatki znakomicie mecz otworzył Wilfredo Leon, choć początek był wyrównany (3:3), punktował także Bartosz Kurek (5:4). Polacy w ustawieniu z Aleksandrem Śliwką na zagrywce odskoczyli na 9:6. Po włoskiej stronie dwoił się i troił Alessandro Bovolenta, ale to liderzy rankingu FIVB utrzymywali niewielki zapas, choć dobra gra Bovolenty pozwoliła Włochom zbliżīć się na punkt. Skuteczność w ataku po polskiej stronie utrzymywali Leon i Mateusz Bieniek. Włosi wyrównali na 15:15, ale Biało-Czerwoni szybko odbudowali prowadzenie, ręki nie wstrzymywali Kurek i Leon i przy stanie 19:16 dla Polski o czas poprosił Ferdinando de Giorgi. Końcówka należała do Leona, który najpierw popisał się atakiem na 24:22, a następnie blokiem zakończył seta.

O ile w pierwszym secie kapitalnie spisał się Leon, o tyle problemy miał drugi z przyjmujących Aleksander Śliwka. Długo czekał na pierwszy punkt, na początku drugiej partii popełnił dwa błędy i zastąpił go Tomasz Fornal. Polscy siatkarze musieli odrabiać straty, przy stanie 5:8 Grbić poprosił o przerwę. Udane ataki Leona i pomoc Fornala w obronie pomogły jednak szybko doprowadzić do remisu.Kiedy w końcu Leon “wstrzelił się” zagrywką, Polska prowadziła 13:11. Po chwili jeszcze zwiększyła przewagę. W końcówce z serwisem Leona nie poradził sobie Luca Porro, “Biało-Czerwoni” wygrali bez większych problemów 25:21. I to mimo że w końcówce trener Grbić nieco przeliczył się ze zmianami i nie mógł z powrotem wprowadzić Leona na boisko po zmianie.

Na trzecią partię polska drużyna wyszła w szóstce z Fornalem, bez Śliwki. “Biało-Czerwoni” szybko dodali w niej element, którego w dwóch pierwszych setach brakowało – Fornal efektownym pojedynczym blokiem zatrzymał Alessandro Bovolentę. I prowadzili 7:5. Włosi sprawnie jednak wyrównali, trwała walka punkt za punkt. Inicjatywę Polakom pomógł odzyskać punktowy blok w wykonaniu Bieńka. Wydawało się, że kibice w Lublanie w końcu obejrzą wyrównaną końcówkę. Pojawił się w niej Norbert Huber, który szybko zameldował się na boisku udanym atakiem. Fornal zdobył z kolei jeszcze jeden punkt blokiem, mecz zakończył atak ze środka Bieńka. Drużyna Grbicia wygrała 25:22, a całe spotkanie 3:0.

Włochy – Polska 0:3
(22:25, 21:25, 22:25)

Składy zespołów:
Włochy: Recine (7), Sbertoli (1), Sanguinetti (2), Bovolenta (11), Mosca (2), L. Porro (12), Laurenzano (libero) oraz P. Porro, Cortesia, Gironi (3)
Polska: Kurek (15), Leon (18), Śliwka, Kochanowski (3), Janusz (1), Bieniek (8), Zatorski (libero) oraz Komenda, Bednorz, Fornal (6), Bołądź (1), Huber (1)