- Szymura: jesteśmy fajną drużyną
- PL: 13 kolejka – wyniki
- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
VNL: Niemcy okazali się nie do przejścia
- Updated: 3 czerwca, 2018
Ostatniego dnia turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów reprezentacja Polski rozegrała mecz z reprezentacją Niemiec. Dla trenera biało-czerwonych było to wyjątkowe wydarzenie, ponieważ w ostatnich latach prowadził właśnie Niemców.
Mecz rozpoczął się zdecydowanie lepiej dla gości, którzy od pierwszej akcji dyktowali grę. Biało-czerwoni mieli problemy ze zakończeniem ataku, do tego zupełnie nie ryzykowali serwisem. Konsekwentna gra Niemców skutkowała wysoką wygraną w secie.
Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia Niemców. Już przy stanie 1:3, po bloku na Kubiaku, trener Polaków poprosił o czas. Na przerwie technicznej prowadzenie miała ekipa trenera Heynena, po ataku Kubiaka z pipe’a. Niestety w dalszej części seta gra biało-czerwonych się posypała. Trener wprowadzał zmiany, ale nie miały one przełożenia na wynik. Niemcy bardzo dobrze grali w obronie, wykorzystując kontry. Po jednej z nich prowadzili już 2:0 w meczu.
Do kolejnej odsłony meczu Polacy podeszli jakby z zupełnie inną energią. Od początku mieli inicjatywę po swojej stronie. Blok Kochanowskiego dał przewagę techniczną – 8:6. Ten sam element wznowił grę. Bardzo dobrze grał Kubiak w każdym elemencie. Niemcy zaczęli popełniać błędy własne, zaś biało-czerwonym wychodziło wszystko. As Kochanowskiego dał stan 23:19, a po chwili serwis w siatce ulokował Reichart, co dało nam piłkę setową. Potężny cios Kwolka zakończył seta i przedłużył mecz.
Biało-czerwoni kontynuowali dobrą grę w kolejnej partii. Co prawda Niemcy też pomagali popełniając błędy serwisowe, czy błąd rozegrania. Pierwsza przerwa techniczna odbyła się przy stanie 8:6. Niemcy nie składali broni do końca. Biało-czerwoni też zaliczyli chwilowy przestój, a blok na Kurku dał punkt kontaktowy rywalom – 14:13. Dotknięcie siatki przez polski blok skutkowało remisem po 15. Od tego momentu było sporo nerwów, ale i emocji – 17:17. Ekipa trenera Heynena ponownie miała dwa oczka zaliczki, jednak i tym razem rywale odrobili. Asem popisał się Hirsch – 20:20. Emocje sięgały zenitu. Jako pierwsi piłkę setową w górze mieli Polacy, po sprytnej kiwce Kubiaka – 24:23. Kontratak wygrali Niemcy, więc trwała walka na przewagi. Kampa szczęśliwie zakończył spotkanie asem. Niemcy wygrali mecz 3:1. Tym samym biało-czerwoni doznali pierwszej porażki w tegorocznych rozgrywkach Ligi Narodów.
POLSKA – NIEMCY 1:3 (18:25, 21:25, 25:21, 25:27)
Polska: Nowakowski, Kubiak, Muzaj, Łomacz, Śliwka, Bieniek, Żurek (l) oraz Kurek, Drzyzga, Kwolek, Zatorski (l), Konarski
Niemcy: Fromm, Krick, Reichert, Bohme, Kampa, Hirsch, Zenger (l) oraz Schott, Sossenheimer, Zimmermann