- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
VNL: ciężko przyszło Polakom zwycięstwo nad Niemcami
- Updated: 21 czerwca, 2023
Polacy po pierwszym turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów wrócili do kraju z trzyma zwycięstwami i jedną porażkę. Dzisiaj rozpoczęli zmagania w drugim turnieju VNL, na początku podejmując reprezentację Niemiec, prowadzoną przez polskiego szkoleniowca Michała Winiarskiego.
Turniej w holenderskim Rotterdamie biało-czerwoni rozpoczęli od dobrej gry blokiem, już na początku seta punktując dwukrotnie – 4:1. Po stronie Niemców pojawiły się błędy, a gdy ponownie punktował polski blok był stan 10:6. Blok na Kurku oraz błąd polskiego atakującego zniwelowały straty do 10:9. Kontratak Krage środkiem dał remis 16:16. W końcowej fazie agresywne zagrywki Bednorza sprawiały sporo problemów Niemcom, a nasi rodacy wykorzystywali kontry. Polacy wygrali seta otwarcia.
W drugim secie Polacy również mieli niewielkie prowadzenie od początku partii, jednak Niemcy zdecydowanie lepiej prezentowali się w ataku oraz w grze blok-obrona. Błędy rywali pozwoliły powiększyć przewagę do 5 oczek, więc o czas poprosił trener Winiarski – 16:11. Przestój przytrafił się Polakom, ale Leon przerwał go serwując asa – 20:17. Niemcy nie poddawali się do końca, niemoc naszej drużyny na siatce skutkowała remisem 20:20. Rywale skutecznie i często grali pipe’, do tego wykorzystywali kontrataki i końcówkę rozegrali na swoją korzyść. W meczu był remis 1:1.
W secie trzecim zdecydowanie Polacy naskoczyli na rywali wykorzystają każdą możliwą okazję na zdobycie punktu. Niemcy byli bezradni, o czym najlepiej świadczy wynik 15:5. Partia zakończyła się stanem 25:14.
Lepiej seta kolejnego rozpoczęli Niemcy, którzy po błędzie ataku Kurka i punktowym bloku zmusili trenera Grbicia do wzięcia czasu – 4:7. Pojawił się na placu gry Fornal za Bednorza, a w kolejnej akcji Bołądź za Kurka. Polacy stracili skuteczność ataku – 4:11. Niemcy punktowali w każdym elemencie, a biało – czerwoni mieli niedokładne przyjęcie, nie istnieli w ataku – 6:16. Wprowadzony na boisko Kochanowski skończył atak, zaserwował asa, Leon wykorzystał kontrę, zaskoczył polski blok i tablica pokazała wynik 11:16. Niestety na więcej w tym secie nie było stać Polaków, którzy grali zdecydowanie poniżej oczekiwań, popełniali też błędy – 16:23. Niemcy skutecznie obijali polski blok, sami również ustawiali punktowy mur, a w rezultacie o wyniku meczu decydował tie-break.
Kochanowski tie-breaka rozpoczął od dobrej zagrywki i stanu 3:0. Rywale nie dali się jednak złamać i walczyli do końca. Po asie serwisowym Bednorza był stan 9:5. Piłkę meczową Polacy mieli w górze po ataku Bednorza, który również kontratakiem zakończył mecz.
Polska – Niemcy 3:2 (25:21, 22:25, 25:14, 17:25, 15:10)
Polska: Kurek, Leon, Bednorz, Łomacz, Adamczyk, Huber, Zatorski (l) oraz Bołądź, Firlej, Fornal, Kochanowski
Niemcy: Tille, Reichert, Krage, Bohme, Krick, Brand, Graven (l) oraz Zimmermann, Weber, Schott, Rohrs, Brehme, Kaliberda (l)