- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Udany rewanż ATOMU
- Updated: 30 marca, 2014
Siatkarki ATOMU Trefla Sopot w drugim spotkaniu półfinałowym OrlenLigi pokonały w ERGO Arenie Impel Wrocław 3:2 i wyrównały stan rywalizacji o awans do finału.
Inauguracyjny set rozpoczął się od wyrównanej gry punkt za punkt. W kolejnych akcjach to przyjezdne z Wrocławia były skuteczniejsze na siatce, zaś w szeregi gospodyń wkradły się błędy. Na pierwszym czasie Impel prowadził trzema punktami. Mimo pojedynczych zrywów „Atomówek” to wrocławianki na drugiej przerwie wygrywały 16:12. ATOM w decydującej fazie seta zaczął odrabiać straty, głównie za sprawą dobrych zagrań Łukasik i Lays. Po udanym zbiciu tej drugiej na tablicy wyników widniał remis 19:19. Kolejne akcje również należały do miejscowych i po bloku na Koniecznej podopieczne trenera Buijsa wygrały pierwszą partię 25:20.
W drugiego seta mocnym akcentem weszły sopocianki i szybko objęły wysokie prowadzenie 5:1. Na czasie utrzymywały przewagę i wygrywały sześcioma punktami 8:2. Poczynania gospodyń były bardzo pewne, z łatwością poruszały się zarówno w ofensywie jak i defensywie co pozwalało na zwiększenie przewagi. Na drugiej przerwie technicznej „Atomówki” nokautowały przeciwniczki i prowadziły 16:6. Wrocławiankom pod koniec seta udało się zmniejszyć nieco różnicę punktową, lecz ATOM dzięki asowej zagrywce Łukasik pewnie wygrał seta 25:19.
Wrocławianki na trzecią odsłonę wyszły bardzo zmotywowane i po kilku akcjach to one doszły do głosu i objęły prowadzenie. Dobrą grą popisywała sie Wilson, która skutecznie grała na siatce. Po stronie sopocianek dominowała w tym fragmencie Hill, która wzięła ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Na pierwszym czasie prowadziły gospodynie 8:7. Po powrocie na boisko byliśmy świadkami wymian cios za cios. Żadna z ekip nie dawała za wygraną, dzięki czemu mecz stał na wysokim poziomie. Punktowe akcje blokiem sprowadziły obie ekipy na przerwę przy dwupunktowym prowadzeniu ATOMU. Dobrze dysponowane w tym secie Wilson oraz Konieczna pozwoliły na odrobienie strat i po chwili na osiągnięcie pierwszej piłki setowej. Przy drugiej próbie skutecznie atakuje Mroczkowska i Impel wygrywa trzecią partię 21:25.
Zespołem, który zdominował pierwsze piłki czwartego seta był ATOM Trefl Sopot. Po skutecznym ataku Hill gospodynie prowadziły wysoko na pierwszym czasie 8:3. Wrocławianki jednak, podbudowane zwycięstwem w secie trzecim starały się zniwelować stratę punktową. Liderem w ataku ponownie była Konieczna. Zawodniczki trenera Buijsa szybko jednak wróciły na właściwe tory i jeszcze przed czasem uzyskały wysokie prowadzenie. Na przerwie technicznej wygrywały 16:11. Kolejne akcje to nerwowa gra gospodyń, co umiejętnie wykorzystały siatkarki Impelu odrobiły straty i nieoczekiwanie wyszły na prowadzenie. Świetną formę utrzymały do końca seta i po asie serwisowym Kąkolewskiej mogły cieszyć się ze zwycięstwa 25:19.
O losach drugiego spotkania pomiędzy tymi zespołami w fazie play-off musiał rozstrzygnąć tie-break. Oba zespoły na początku piątego seta były bardzo skoncentrowane i gra toczyła się punkt za punkt. Świetne ataki niezawodnej Koniecznej oraz punkt zdobyty przez Brinker sprawiły, że to Impel był bliżej wygrania meczu, bowiem przed zmianą stron prowadził 8:5. Siatkarki ATOM-u przy wsparciu publiczności wróciły do gry i po atakach Pietersen mieliśmy remis. Końcówka tie-breaka była niezwykle nerwowa. Po ataku Koniecznej przyjezdne miały piłkę setową 14:13. Wojnę nerwów lepiej wytrzymały jednak siatkarki z Sopotu i po asowej zagrywce Pietersen wygrały 16:14 i cały mecz 3:2
ATOM Trefl Sopot – Impel Wrocław 3:2
(25:20, 25:19, 21:25, 19:25, 16:14)
Składy zespołów:
Atom: Leys, Bełcik, Podolec, Efimienko, Molnar, Łukasik i Zenik (libero) oraz Gajewska, Pietersen, Hill i Radulović.
Impel: Mroczkowska, Kąkolewska, Dirickx, Wilson, Brinker, Kaczor i Pyziołek (libero) oraz Konieczna, Medyńska, Dozier, Gryka i Sieczka.
MVP: Izabela Bełcik (ATOM)
Stan rywalizacji play-off: 1:1