- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Trefl walczył, ZAKSA z punktami
- Updated: 3 października, 2020
Gdańszczanie w meczu 5 kolejki PlusLigi podejmowali u siebie mistrza kraju, ZAKSĘ. Mecz odbył się na bocznej hali ERGO Areny, bez udziału publiczności. Faworyt tego starcia był tylko jeden…
Mecz rozpoczął się od zaciętej gry, a obie ekipy pokazywały bardzo dobrą dyspozycję w polu zagrywki. Za sprawą serwisów Wlazłego, Trefl odrobił kilka oczek i wyszedł na prowadzenie. W tej partii niewidoczny był Semeniuk, którego w trakcie partii trener Grbić postanowił zmienić. Końcowa faza seta otwarcia to popisowa gra kędzierzynian i pewna wygrana.
Drugi set, to również zacięta walka punkt za punkt. Gdańszczanie godnie dotrzymywali kroku rywalom, a po kolejnej bombie Wlazłego mieli przewagę. Wlazły i Lipiński kończyli kolejne akcje na siatce, a po stronie gości prym wiódł Kaczmarek, przy nieco słabszej grze Semeniuka. W końcowej fazie seta ponownie ZAKSA grała po profesorsku – na zagrywce Rejno, a blok powstrzymywał kolejne piłki, co dało szybko wygraną w drugim secie.
Trzeci set od początku grany był z przewagą dla gości. Semeniuk pozwolił odjechać swojej ekipie za sprawą serii zagrywek. Po stronie Trefla pozostał na placu gry Mika, trener Winiarski wprowadzał zmiany zadaniowe, jednak jego podopieczni nie byli w stanie przełamać ZAKSY. Dopiero seria trzech bloków gdańskich lwów skutkowała remisem 15:15. Do samego końca trwała zacięta walka. Ostatni punkt padł po bloku na Lipińskim. Kędzierzyn wywiózł z Gdańska 3 punkty.
MVP: Łukasz Kaczmarek
Trefl Gdańsk – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (21:25, 20:25, 23:25)
Trefl: Lipiński, Wlazły, Janusz, Reichert, Mordyl, Crer, Olenderek (L) oraz Janikowski, Mika, Sasak, Kozub
ZAKSA: Kaczmarek, Kochanowski, Rejno, Toniutti, Śliwka, Semeniuk, Zatorski (L) oraz Staszewski, Kluth
Fot. PlusLiga, Borkowski