Teun Bujis odchodzi z ATOMu

Teun Buijs zrezygnował z funkcji pierwszego trenera ATOMu Trefla Sopot. Decyzja Holendra, który przygotowywał i prowadził zespół mistrzyń Polski w sezonie 2013/2014, została podjęta przez niego niezależnie i powodowana była dobrem drużyny.

Buijs przyszedł do ATOMu Trefla po wywalczeniu z niemieckim Schwerinerem S.C. mistrzostwa i Pucharu Niemiec, a także po występach z tym zespołem w Europejskiej Lidze Mistrzyń. W sopockim zespole nie udało mu się jednak wypełnić założeń, jakie klub postawił przed sezonem. Drużyna nie awansowała bowiem ani do finału mistrzostw Polski, walkę o krajowy puchar zakończyła w fazie ćwierćfinałowej, a w Lidze Mistrzyń także zatrzymała się w pierwszej fazie play off.

Po przegranych meczach we Wrocławiu spotykaliśmy się z trenerem i próbowaliśmy znaleźć powód, dla którego w tym sezonie nie ma nas w ligowym finale i co zrobić, aby sięgnąć po ważny dla nas brązowy medal. Ostatecznie szkoleniowiec podjął jednak decyzję, że dla dobra zespołu, stylu gry, jaki może zaprezentować oraz ogólnej atmosfery panującej w drużynie nie poprowadzi on zespołu w meczu o 3. miejsce. Uszanowałem zdanie trenera i po wysłuchaniu argumentów przyjąłem jego rezygnację – mówi Roman Szczepan Kniter, prezes ATOMu Trefla Sopot. – Bardzo dziękuję szkoleniowcowi za pracę, jaką wkładał przez cały czas w przygotowanie drużyny i chcę podkreślić, że nadal wysoko cenię jego umiejętności trenerskie i filozofię gry, ale nie sprawdziła się w pracy z naszym zespołem i nie odniosła oczekiwanych efektów.

W meczach o brązowy medal ORLEN Ligi zespół zostanie poprowadzony przez asystentów – pełniącym obowiązki głównodowodzącego zostanie Tomasz Wasilkowski, a z nim na ławce tak jak do tej pory zasiadać będzie Piotr Graban. Reszta sztabu szkoleniowego także pozostanie bez zmian.

Klub nie zamierza zatrudnić na ostatnie mecze sezonu nowego szkoleniowca. Decyzja o tym, kto będzie prowadził ATOM Trefl Sopot w przyszłym sezonie zapadnie dopiero po zakończeniu tegorocznych rozgrywek.

 

Inf. prasowa