- Play off: Projekt w półfinale. Tie-break w Bełchatowie przejdzie do historii
- Play off: Warta przypieczętowała w Rzeszowie awans do półfinału
- Janusz: jako drużyna nie funkcjonowaliśmy dobrze
- Rećko: będę grał najlepiej jak potrafię
- Play off: Porażka ZAKSY
- Play off: Jastrzębski pokonał Norwida i jest w półfinale
- Play off: ZAKSA lepsza w pierwszym meczu. LUK pokonany u siebie
- Play off: Warta potrzebowała 4 setów do zwycięstwa
- Play off: Projekt lepszy od Skry w 1 meczu
- Play off: JSW krok bliżej awansu
Szymura: jesteśmy fajną drużyną
- Updated: 23 listopada, 2024

Jesteśmy bardzo fajną drużyną, pomieszanie doświadczenie z młodością, co na razie daje fajny efekt. Jeszcze sporo pracy przed nami, dużo treningów, dużo musimy spędzić czasu na boisku ze sobą i poza nim, cały czas się docieramy. – mówił po wygranym meczu, przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Rafał Szymura.
Mecz z Barkom Każany Lwów, to było dobre spotkanie?
– Myślę, że do było dobre spotkanie. Poza końcówką drugiego seta, kontrolowaliśmy całe spotkanie. Nasze błędy i nasze rozluźnienie zdecydowało o tym, że przegraliśmy seta. Cieszę się, że udało się nam wygrać 3:1 i możemy dopisać kolejne 3 punkty na swoje konto. Zostało nam chyba jeszcze dwie kolejki i musimy wygrać te mecze, żeby znaleźć się w Pucharze.
Mówiłeś, że tylko końcówki drugiego seta nie kontrolowaliście, możesz powiedzieć czego wam zabrakło, żeby wygrać 3:0?
– Myślę, że zabrakło nam koncentracji. Wygrywaliśmy, mieliśmy przewagę czterech punktów i wydawało się nam, że samo się wygra. W PlusLidze nie ma łatwych meczów czy setów, trzeba zawsze być skoncentrowanym od początku do końca i my się o tym przekonaliśmy. Dzisiaj na szczęście brak koncentracji się na nas nie zemści i wygraliśmy za trzy punkty, ale na przyszłość musimy zwracać uwagę na takie rozluźnienie i do niego nie dopuszczać.
Bartek Kurek wrócił już w pełnym wymiarze do drużyny i zagrał cały mecz.
– Cieszę się, że Bartek wrócił, bo jest ważną postacią w naszej drużynie. Zagrał po tak długiej przerwie bardzo przyzwoicie i to mnie ogromnie cieszy, ale czekamy na więcej.
Kolejny mecz zagracie w Rzeszowie, to nie będzie łatwy przeciwnik…
– Na Podpromiu nigdy nie jest łatwo. Myślę, że mają dobrą drużynę, są od nas trochę niżej w tabeli, ale każdy mecz w PlusLidze jest inny, każdy może z każdym wygrać, każdy może przegrać. Nastawiamy się na ciężkie spotkanie, ale my zrobimy wszystko żeby wygrać, bo punkty w tabeli się nam przydadzą. Mamy teraz trochę wolnego, w poniedziałek popołudniu wracamy do treningów i będziemy maksymalnie skoncentrowani, żeby przygotować się dobrze do spotkania w Rzeszowie.
Jak się czujesz w Kędzierzynie-Koźlu?
– Na starych śmieciach czuję się dobrze, za wiele się nie zmieniło jestem zadowolony. Moim zdaniem dobrze się prezentujemy jako drużyna, co bardzo mnie cieszy. Przychodząc do ZAKSY miałam nadzieję, że będę mógł grać cały czas i pomagać drużynie. Jesteśmy bardzo fajną drużyną, pomieszanie doświadczenie z młodością, co na razie daje fajny efekt. Jeszcze sporo pracy przed nami, dużo treningów, dużo musimy spędzić czasu na boisku ze sobą i poza nim, cały czas się docieramy. Moim zdaniem z miesiąca na miesiąc gramy lepiej i wierzę w to, że ten progres będzie widoczny przez kolejne miesiące. Najważniejsze żeby być w play-offach, bo tam wszystko rozpoczyna się od nowa i wszystko może się zdarzyć.