- PL: 17 kolejka – wyniki
- Kaczmarek: takie końcówki naprawdę budują
- LM: Francuzi walczyli, ale to Jastrzębski wygrał
- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
Szalpuk: dla nas liczą się tylko zwycięstwa
- Updated: 1 grudnia, 2019
Komentarze Konarskiego, Kampy oraz Szalpuka po meczu w Jastrzębiu, gdzie miejscowi pokonali 3:2 Skrę.
Dawid Konarski (atakujący Jastrzębskiego Węgla):
– Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa w tym spotkaniu. Fajnie, że wróciliśmy do tego meczu, ponieważ drugi i trzeci set dość pewnie wygrała Skra. Tym bardziej cieszy, że potrafiliśmy wrócić w czwartej partii, gdzie końcówka była grana na naprawdę wysokim poziomie. Były mocne strzały z obydwu stron. No i wygrany tie-break, który był wyrównany do końca, zaledwie dwa punkty różnicy. Bardzo się cieszę, że ten mecz wygraliśmy. Przyznam, że czuję ten mecz w nogach dość mocno. Fajnie, że to jest zmęczenie po zwycięstwie. Było to nasze piąte zwycięstwo z rzędu. Tym bardziej cieszy, że z klasowym rywalem, bezpośrednim sąsiadem w tabeli, więc cieszymy się, że to my mamy to jedno oczko więcej po tym meczu. Dalej liczymy się w walce o te czołowe lokaty, które dają przewagę w Pucharze Polski.
– Atmosfera byłą naprawdę gorąca, dodatkowo podgrzana decyzjami arbitrów. Kibice naprawdę zrobili super robotę w hali. My trzymaliśmy jednak chłodną głowę, trzymaliśmy się swoich założeń. Udało się Skrę przełamać i wygraliśmy.
Lukas Kampa (rozgrywający Jastrzębskiego Węgla):
– Cieszy to, że powalczyliśmy w tym spotkaniu i wygraliśmy. Chociaż nie powiem, że był to ładny mecz. Było dużo nerwów po jednej i drugiej stronie siatki. Właśnie ktoś powiedział, że był to siódmy mecz z rzędu wygrany ze Skrą, także chyba nieźle. Dla nas jest to kolejny krok do przodu. Pojawiały się głosy, że brakuje walki na boisku. Myślę, że w tym meczu pokazaliśmy dużo walki. Mimo, że trzeciego seta zagraliśmy źle, walczyliśmy do końca. Podnieśliśmy się w czwartej partii i wygraliśmy cały mecz. To jest bardzo ważne dla nas, że walczyliśmy do końca. Atmosfera jest bardzo fajna i mam nadzieję, że będziemy wygrywać kolejne mecze.
– Jestem bardzo zmęczony po tym meczu. Dobrze, że mamy teraz więcej czasu do kolejnego meczu. Mam nadzieję, że niedziela będzie wolna, a później będziemy się przygotowywać już na mecz z Resovią. Mam nadzieję, że Julien Lyneel wróci i do Rzeszowa pojedziemy całym zespołem.
Artur Szalpuk (przyjmujący PGE Skry Bełchatów):
– To jest porażka, a dla nas liczą się tylko zwycięstwa. Szkoda i to bardzo szczególnie, że po zwycięstwie nad Warszawą mieliśmy dobra sytuację, a teraz znowu musimy się bić o odzyskanie tej straty punktowej. To może nie jest zaskoczenie, bo w tym sezonie trzeba bić się ze wszystkimi o każdy punkcik. Ja też nie uważam, że zagrałem dobry mecz. Gdybyśmy wygrali, to może by to gdzieś przysłoniło mój gorszy dzień, ale po porażce uważam, że nie pomogłem drużynie.
– Mecz mógł się podobać kibicom, jednak mnie, z perspektywy boiska się zdecydowanie mniej podobał. Trzeba oczywiście docenić klasę rywala, ponieważ Jastrzębski zagrał na takim poziomie do jakiego już gdzieś przyzwyczaił kibiców w poprzednim sezonie, jednak my powinniśmy wywieźć z Jastrzębia trzy punkty. Nie wykorzystaliśmy swoich okazji.
Inf. prasowa Skra/Jastrzębski/własne
Fot. PlusLiga