- PL: 17 kolejka – wyniki
- Kaczmarek: takie końcówki naprawdę budują
- LM: Francuzi walczyli, ale to Jastrzębski wygrał
- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
Sparing: Ostatni test-mecz wygrany
- Updated: 23 sierpnia, 2022
Biało-czerwoni na trzy dni przed startem FIVB Mistrzostw Świata 2022 w katowickim Spodku rozegrali ostatni mecz sprawdzający, a rywalem była reprezentacja Argentyny. Przed kilkoma dniami podopieczni trenera Grbicia mierzyli się z ekipą trenera Mendeza podczas XIX Memoriału Wagnera w Krakowie. Wówczas górą byli Polacy, po trzysetowej grze.
Argentyna lepiej otworzyła mecz, jednak Polacy skutecznym blokiem wyrównali wynik na 4:4. Autowy atak Limy, kontra Kurka i biało-czerwoni mieli niewielkie prowadzenie – 7:5. Trwała wyrównana walka, przez co Polacy utrzymywali niewielką przewagę – 15:13. Pojawiały się błędy w polu serwisowym po obydwu stronach. Wprowadzony na plac gry Kaczmarek punktował blokiem, po czym nastąpił czas dla rywali – 17:14. Zagrywka Kaczmarka dołożyła kolejne oczko biało-czerwonym. Nie oglądaliśmy w tej partii przedłużonych wymian. Śliwka również posłał zagrywkę, którą rywale przyjęli na naszą stronę, a zakończona piłka na siatce coraz pewniej zbliżała gospodarzy do zwycięstwa w secie otwarcia, który ostatecznie zakończył się stanem 25:20.
Skutecznymi atakami Polacy rozpoczęli drugiego seta – 4:1. Argentyna „nauczyła” się obijać polski blok, jednak po stronie biało-czerwonych funkcjonowały wszystkie elementy – była agresywna zagrywka, skuteczne ataki, funkcjonowała obrona – 7:3, 12:7. Biało-niebiescy popełniali błędy w ataku, przez co trener Mendez wprowadził zmianę – wszedł Ramos, który pierwszą piłkę w ataku również posłał w aut – 15:7. Argentyna starała się odrobić straty, jednak atak Bieńka zakończył seta – 25:17.
Trzeciego seta Polacy rozpoczęli w nieco innym zestawieniu, ponieważ wyszedł w szóstce Fornal, Kłos, Łomacz oraz Popiwczak na libero. Gra rozpoczęła się równo – 7:8. Efektowny atak Bieńka środkiem, punktowy blok i wynik był korzystny dla Polaków – 12:10. Kolejną „czapę” dostał Conte, pojawiło się sporo błędów serwisowych po stronie Argentyny, przez co biało-czerwoni ponownie zmierzali pewnie do zwycięstwa – 18:13. Przy stanie 18:14 trener Grbić wprowadził na plac gry Kwolka. Tym samym sprawdził w boju wszystkich siatkarzy. Argentyna rzutem na taśmę odrobiła straty, wykorzystała nasze gorsze przyjęcie i swoje akcje w ataku, a w rezultacie dość nieoczekiwanie był remis po 19. W końcówce Fornal dołożył kolejnego asa – 22:20. Piłka meczowa była w górze po kontrataku Kwolka – 24:22. Kwolek wykorzystał piłkę na siatce i zakończył spotkanie.
Wykorzystując fakt, że to spotkanie towarzyskie, szkoleniowcy umówili się na rozegranie dodatkowego seta. Martinez dobrze spisywał się w ataku, Conte zaserwował asa na Popiwczaku. Po stronie Polaków dobrze na skrzydle grał Kaczmarek, „chodziły” środki. Po dwóch kolejnych asach Kaczmarka był stan 7:4. Mimo, że gra się zazębiła i było kilka przedłużonych akcji, to wynik był z niewielką przewagą biało-czerwonych od początku do końca – 22:20. Martinez wykorzystał kontrę, więc o czas poprosił Nikola Grbić – 22:21. Fornal atakiem z pipe’a dał piłkę setową, a ostatecznie partię i ostatni mecz przed siatkarskim mundialem zakończył się asem Kaczmarka.
Polska – Argentyna 3:0 (25:20, 25:17, 25:22)
Dodatkowy set: 25:21
Polska: Śliwka, Kurek, Bieniek, Kochanowski, Janusz, Semeniuk, Zatorski (L) oraz Kaczmarek, Łomacz, Fornal, Popiwczak (L), Kłos, Kwolek, Poręba
Argentyna: Lima, De Cecco, Conte, Gallego, Palacios, Zerba, Danani (L) oraz Palonsky, Kukartsev, Sanchez, Ramos, Martinez
Fot. Memoriał Wagnera