Śliwka: Spuściliśmy „nogę z gazu”

Aleksander Śliwka na mecz z Grekami wyszedł w podstawowym składzie. Bezpośrednio po spotkaniu wyjaśnij powody z powodu których mecz z Grecją był tak wielką męczarnią.

Trzy punkty są, jednak mecz w założeniach miał przebiegać na pewno inaczej?

  • Cieszę się, że wygraliśmy spotkanie z Grecją. Mistrzostwa Europy w tym roku pokazują, że faworyci często gubią punkty, przegrywają mecze. Wystarczy spojrzeć na Rosję, czy Słowenię. Tak naprawdę najważniejszy jest wynik na tablicy, a mamy zwycięstwo za trzy punkty i kasujemy to w głowach. W poniedziałek gramy kolejny mecz. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski, poprawimy to co w meczu z Grekami nie grało i mam nadzieję, że nasza gra z biegiem turnieju będzie coraz lepsza.

Co się zmieniło w grze rywali, ale i Waszej, że w trzecim secie ciągle goniliście wynik?

  • My troszkę spuściliśmy „nogę z gazu” i pozwoliliśmy się przeciwnikom rozkręcić. Pomogło im na pewno to, że nie mieli żadnej presji, nic do stracenia. Bawili się siatkówką, a wychodziło im praktycznie wszystko. U nas rosła frustracja i z pewnością wyzwaniem było dla nas to, żeby grać swoją siatkówkę. Na szczęście w końcówkach tą zimną krew i rozstrzygaliśmy je na swoją korzyść.

Zoupani, zawodnik mało nam znany, a napsuł krwi.

  • Z tego co wiem, to wcześniej grał na plaży, więc jest to zawodnik bardzo dobrze wyszkolony technicznie. Zagrał na bardzo dobrej skuteczności, podobnie jak Protopsaltis, który zrobił nam wiele problemów. Tak jak wspomniałem wcześniej, zagrali bez presji, chcieli się pokazać jak najlepiej i wiele rzeczy im wychodziło. Nasze zwycięstwo rodziło się w bólach, ale tak naprawdę kto za kilka dni będzie o tym pamiętał. Najważniejsze trzy punkty i jedziemy dalej…

Kolejnym przeciwnikiem jest Belgia. Jesteś zaskoczony, że Belgowie prezentują się słabiej niż można było oczekiwać?

  • Belgowie świetnie zareagowali na swoje dwie porażki i zagrali z Grekami na 3:0. Także drużyna gra coraz lepiej, a ich pozio gry jest już stabilny i wysoki. Na pewno będziemy musieli zagrać swoją dobrą siatkówkę, aby wygrać.

Dodatkowo każdy bardziej mobilizuje się na mistrzów świata?

  • Dokładnie, wszyscy są ekstra zmobilizowani i grają swoją siatkówkę, bawią się grą, bo nie mają nic do stracenia. Dlatego wystarczy, że nasza gra, czy koncentracja spadnie i mecz wygląda tak jak ten z Grecją.

Z Krakowa: Ludmiła Kamer