- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Śliwka: Nie czuję się źle
- Updated: 4 grudnia, 2022
Enea Czarny Radom. Wydawać by się mogło, że gospodarze bez większych problemów pokonają rywali, którzy obecnie są na 15 miejscu PlusLigowej tabeli, jednak musieli podzielić się punktami z rywalami, bo przeciwny urwali mistrzom Polski dwa sety. Po spotkaniu, przyjmujący ZAKSY, Aleksander Śliwka opowiedział na parę pytań.
Dzisiejszego meczu nie rozpocząłeś w podstawowym składzie. To chwila oddechu dla ciebie czy pojawiły się jakieś problemy zdrowotne?
Miałem mikro uraz na treningu 3 dni temu, trenerzy stwierdzili, że nie jestem jeszcze gotowy, aby zagrać w pełnym wymiarze, dlatego zacząłem mecz na ławce rezerwowych. Nie czuję się źle, myślę ze w następnym meczu będę gotowy do gry. Najważniejsze, że ZAKSA wygrała. Bardzo się cieszę z tej wygranej.
Czarni Radom to drużyna z dołu tabeli, a jednak dość mocno się postawiła ZAKSIE.
Myślę, że ostatnie kolejki PlusLigi pokazują, że są różne wyniki. Uważam, że nie można lekceważyć żadnej z drużyn i nie istotne czy drużyna zajmuje 7, 15 czy jeszcze inne miejsce w tabeli PlusLigi. Każda drużyna która występuje w polskiej lidze, pokazuje na tyle wysoki poziom, że może powalczyć z każdym, wynik poprzednich kolejek to pokazały i dzisiejszy mecz również.
Czyli spodziewaliście się trudnego meczu?
Drużyna z Radomia w zeszłym sezonie wygrała na naszej hali i zdobyła 3 punkty. Wiedzieliśmy, że Czarni Radom będą trudnym przeciwnikiem i tak też było. Na szczęcie udało się zachować spokój w kluczowych momentach. Set 4 i 5 zagraliśmy już na naszym wysokim poziomie i dzięki temu wygraliśmy.