- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Semeniuk: Dopełniliśmy formalności
- Updated: 22 marca, 2018
ZAKSA po wygraniu dwóch setów, zapewniła sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek. – W Kędzierzynie-Koźlu, że to tak ujmę, dopełniliśmy formalności. Nie mogło być innego scenariusza wobec naszych kibiców – powiedział po meczu, Kamil Semeniuk.
Chyba nikt się nie spodziewał takiego szybkiego meczu?
– Każdy z nas był gotowy na ciężki pojedynek. My zagraliśmy swoją dobrą siatkówkę i okazało się, że to wystarczy do awansu. Być może drużyna z Jastrzębia „pękła” i później im się gra posypała. Po dwóch setach ZAKSA była pewna awansu. Trzeci set był taki jak był, czyli jakby osobny mecz pomiędzy drugimi szóstkami.
Jednak pokazaliście klasę i zwyciężyliście 25:12.
– Tak, wynik jest miły dla oka. Cieszymy się, że wygraliśmy mecz i to dosyć szybko. Możemy się teraz zregenerować i przygotowywać do kolejnych spotkań. Pokazaliśmy też, że potrafimy grać i można na nas stawiać.
W poprzednim meczu z Jastrzębskim Węglem po drugim secie jakbyście opadli z sił.
– W jastrzębskiej hali gra się nam ciężko, ich kibice świetnie dopingują swoją drużynę. Często jest tak, że gdy drużynie przyjezdnej wydaje się, że zwycięstwo mają w kieszeni, to kibice Jastrzębia dodają sił swoim zawodnikom i gra wymyka się z pod kontroli, My straciliśmy w Jastrzębiu seta. Cieszy fakt, że zdołaliśmy utrzymać koncentrację i wygrać czwartą partię. W Kędzierzynie-Koźlu, że to tak ujmę, dopełniliśmy formalności. Nie mogło być innego scenariusza wobec naszych kibiców.
Wolelibyście zagrać z drużyną Berlin Recycling Volleys czy VfB Friedrichshafen?
– Myślę, że dla nas to nie ma znaczenia. Z jednym i z drugim przeciwnikiem mamy szansę na zwycięstwo i przejść do Final Four. Mogę obiecać, że będziemy przygotowani na każdego przeciwnika tak samo dobrze.
W niedziele zagracie z zespołem z Kielc. Na papierze to przeciwnik znacznie słabszy od ZAKSY.
– Nie możemy zlekceważyć drużyny z Kielc. Mimo tego, że zajmują miejsca w dole tabeli to nie znaczy, że nie mogą z nami wygrać. Musimy podejść do meczu, tak jak do każdego innego i zagrać swoją dobrą siatkówkę i najlepiej zwyciężyć w trzech setach.