- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Rejno: Wygraliśmy mecz dobrą zagrywką
- Updated: 3 stycznia, 2018
ZAKSA po raz piętnasty wygrywa w PlusLidze nie dając innym zespołom szans na pokonanie mistrza Polski. O meczu ze Skrą Bełchatów opowiedział nam środkowy ZAKSY, Krzysztof Rejno.
Czym pokonaliście Skrę Bełchatów?
– Moim zdaniem wygraliśmy mecz dobrą zagrywką. W dwóch pierwszych setach, to my dobrze zagrywaliśmy, a nasi przeciwnicy nie. W trzecim secie Skra Bełchatów zagrała lepiej w tym elemencie, natomiast ZAKSA zaczęła popełniać błędy przy swoim serwisie.
Kiedy wszystkim się wydawało, że mecz skończy się wynikiem 3:0, to drużyna z Bełchatowa wygrała trzeciego seta. Dziesięciominutowa przerwa zmotywowała waszych rywali do lepszej gry?
– Ciężko stwierdzić, zawsze dziesięciominutowa przerwa miedzy drugim, a trzecim setem w jakiś sposób wpływa na grę. Myślę jednak, że nie może mieć ona aż taki wielkiego wpływu na mecz. Uważam, że w trzecim secie było więcej szczęścia sportowego po stronie naszych rywali i grali lepiej.
Trener Adrea Gardini w czwartym secie dokonał zmian, wpuścił między innymi ciebie na boisko. Decyzja trenera wpłynęła bardzo korzystnie na grę ZAKSY….
– Był to faktycznie ciężki moment w czwartym secie. ZAKSA potrzebowała zmian i trener się na nie zdecydował. To jak widać była dobra decyzja, zmiany się udały, wszystko fajnie razem zagrało, udało się nam zdobyć przewagę i utrzymać ją do końca.
W meczu pojawiły się też żółte kartki i jedna dosyć nerwowa sytuacja, która mocno opóźniła grę, czy takie okoliczności wybiją was z rytmu?
– Myślę, że to były nie potrzebne nerwy. Ciężko z boiska stwierdzić o co dokładnie chodziło, bo był hałas, pojawiły się emocje, ale chyba ta cała sytuacja była niepotrzebna. Taka chwila przerwy z pewnością nas lekko dekoncentruje, ale jak słyszymy gwizdek to znowu staramy się maksymalnie skoncentrować na swojej dobrej grze.
W sobotę zagracie z drużyną z Zawiercia, czy to będzie łatwiejsze spotkanie?
– Patrząc na tabelę PlusLigi to mecz powinien być łatwiejszy, ale to tylko teoria. W tym sezonie drużyna z Zawiercia już udowodniła, że może grać z lepszymi od siebie i wygrywać. Musimy wyjść na boisko i zagrać tak jak z każdym innym przeciwnikiem żeby zdobyć kolejne punkty.
Fot. PlusLiga