- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
Rećko: walczyliśmy o każdą piłkę
- Updated: 13 października, 2024
Każda z drużyn pokazała serce do gry, bo wynik w tym secie mówi sam za siebie. Walczyliśmy ze wszystkich sił o każdą piłkę, ale zabrakło nam chyba siatkarskiego szczęścia. – powiedział po meczu, atakujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Mateusz Rećko.
Pierwszy set wygrany przez was na przewagi, w drugim zmiażdżyliście przeciwnika, w trzecim wydawało się, że to też ZAKSA będzie górą, ale w końcówce seta się co s zadziało, że to Skra Bełchatów wygrała partię.
– Tak, przegraliśmy 31:29, o wyniku zadecydowały niuanse. W zasadzie jedna akcja, lub dwie. Bełchatów pokazał serce do walki i udało im się wygrać. Każda z drużyn pokazała serce do gry, bo wynik w tym secie mówi sam za siebie. Walczyliśmy ze wszystkich sił o każdą piłkę, ale zabrakło nam chyba siatkarskiego szczęścia.
Już we wtorek z Cuprum Stilon Gorzów, mecz zakończy się wynikiem jak w spotkaniu z drużyną z Czestochowy czy z Bełchatowa?
– Jeszcze lepiej, jako drużyna chcemy iść do przodu dlatego powiedziałem, jeszcze lepiej. Tak na poważnie czasu jest bardzo mało, więc skupiamy się na regeneracji, zaleczeniu mikrourazów. Jeden lub dwa treningi i wychodzimy na mecz. W tym cyklu ostatnich dni tak to wygląda, że mecz mamy co 3 dni. Mimo zmęczenia trzeba robić swoje, dawać z siebie 100 procent, walczyć i to zamierzamy zrobić we wtorek.
Czy dla was jest różnica czy gracie z zespołem, który na papierze jest słabszy czy z faworytem PlusLigi?
– Każdy mecz to osobna historia i ja nigdy nie kategoryzuje przeciwnika. Lekceważąc przeciwnika to można się bardzo rozczarować. Na boisku podczas meczu, to już jest za późno, żeby się zmotywować i nadrobić zaległości. Do każdego meczu trzeba podchodzić tak samo, z serduchem, na 100 procent i dawać siebie maksymalnie dużo, wtedy będzie dobrze.
Jak się czujesz w Kędzierzynie-Koźlu?
– Czuję się bardzo dobrze. Szybko się wpasowałem, drużyna przyjęła mnie dobrze. Wśród tak dobrych i profesjonalnych zawodników, którzy tworzą ZAKSĘ, to sama przyjemność rozpoczynać przygodę z PlusLigą i tworzyć z nimi legendarną drużynę. Kibice tutaj też robią swoje, dziś był komplet publiczności na trybunach więc bardzo dziękujemy za doping i zapraszamy na kolejne mecze.
fot.: www.zaksa.pl