Puchar CEV: Asseco Resovia bez trofeum

W Ankarze zakończył się emocjonujący finał Pucharu CEV, w którym Asseco Resovia Rzeszów nie zdołała odwrócić losów rywalizacji po pierwszym meczu.

Choć polski zespół świetnie rozpoczął spotkanie, wygrywając pierwszego seta, to w dalszej części meczu dominowali siatkarze Ziraatu Ankara. Na parkiecie błyszczał szczególnie Matthew Anderson, który poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa 3:1.

Resovia dobrze weszła w mecz, a udanymi atakami wyróżniali się Bartosz Bednorz i Stephen Boyer. Jednak od drugiego seta kontrolę przejęli gospodarze, imponując grą blokiem, zagrywką i skutecznymi kontrami. Kluczowe okazały się seria asów serwisowych Andersona oraz liczne błędy własne polskiego zespołu, zwłaszcza w końcówkach setów.

Pomimo ambitnej walki i zrywów Rzeszowian, to turecka ekipa sięgnęła po europejskie trofeum, wygrywając w rewanżowym meczu i w całej rywalizacji finałowej.

Ziraat Ankara – Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (20:25, 25:17, 28:26, 25:14)