- PL: 17 kolejka – wyniki
- Kaczmarek: takie końcówki naprawdę budują
- LM: Francuzi walczyli, ale to Jastrzębski wygrał
- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
PŚ: Planowy początek Polaków
- Updated: 1 października, 2019
Narodowa drużyna Polski pokonała w pierwszym swoim meczu Pucharu Świata reprezentację Tunezji.
W meczu nie widzieliśmy brązowych medalistów Mistrzostw Europy sprzed kilku dwóch dni. Trener desygnował do gry zdecydowanie odmłodzony skład, który do Japonii poleciał kilka dni wcześniej. Dobre zawody rozegrał Szymura, wspomagany Kwolkiem. O ile lubiany Kwolo ma już niemałe doświadczenie w kadrze, o tyle w przypadku Szymury mówimy o debiucie, z którego wyszedł obronną ręką.
Polacy jako drużyna pokazali się z dobrej strony, pokonując pewnie Tunezję w trzech setach. Pierwsza i trzeci odsłona meczu była kontrolowana przez naszych rodaków od początku do końca. W drugim secie Tunezja zagrała lepiej, pokazując dobrą skuteczność na siatce, co dało jej prowadzenie, które utrzymywała do końcówki seta. Wtedy błąd popełnił Miladi, a słabsza gra Naggi – lidera tunezyjskiego teamu – doprowadziła do remisu po 21. Ostatecznie Kwolek zakończył seta.
Już jutro Polacy rozegrają mecz z gospodarzami, Japonią.
Polska – Tunezja 3:0 (25:16, 25:23, 25:12)
Polska: Kwolek (10), Szymura R. (10), Lemański (9), Huber (8), Kaczmarek (6), Łomacz, Popiwczak (libero) oraz Łukasik (6), Szalacha (2), Fornal (1), Janusz
Tunezja: Nagga (10), Miladi (8), Moalla (8), Ayech (5), Mbareki (2), Slimene (1), Hmissi (libero) oraz Miladi, Bongui (5)
Pozostałe wyniki:
NAGANO
Australia – Egipt 1:3 (22:25, 25:21, 23:25, 18:25)
Rosja – Iran 3:1 (25:21, 25:18, 24:26, 25:22)
Brazylia – Kanada (godz. 11:00)
FUKUOKA
USA – Argentyna 2:3 (21:25, 20:25, 25:19, 25:21, 12:15)
Polska – Tunezja 3:0 (25:16, 25:23, 25:12)
Japonia – Włochy (godz. 12:20)
fot. FIVB