- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PP: Skra z szansą na obronę Pucharu
- Updated: 14 stycznia, 2017
W drugim meczu półfinałowym o Puchar Polski mierzył się LOTOS Trefl Gdańsk z PGE Skrą Bełchatów.
Mecz rozpoczął się od zdecydowanej gry Bełchatowa, który szybko odskoczył na cztery punkty – 1:5. Gdańszczanie grając bez Miki, z młodymi przyjmującymi Pietruczukiem i Jakubisiakiem zdołali odrobić straty – 22:24. Efektowny blok Paszyckiego skutkował grą na przewagi – 24:24. Ostatnie słowo miała Skra, blokując Schulza.
Druga odsłona spotkania miała podobny przebieg do poprzedniej. Skra prowadziła, po czym zagrywka Jakubiszaka dała remis 16:16. W końcówce bełchatowski team ponownie wyszedł na prowadzenie i to wystarczyło aby zwyciężyć seta.
Kolejny set był postawieniem kropki nad „i” w wykonaniu Bełchatowa. Co prawda Trefl walczył, nie dając uciec rywalom z wynikiem, ale tej walki wystarczyło tylko na połowę seta. W końcowej fazie to Skra kontrolowała boiskowe wydarzenia. Wygrywając mecz 3:0 Bełchatów awansował do ścisłego finału, w którym – tak jak przed rokiem – zawalczy o Puchar Polski z ZAKSA Kędzierzyn Koźle.
LOTOS Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów 0:3 (27:29, 22:25, 21:25)
LOTOS: Masny, Pietruczuk, Jakubiszak, Paszycki, Gawryszewski, Schulz, Gacek (l) oraz Stępień
Skra: Uriarte, Szalpuk, Wlazły, Lisinac, Kłos, Penczew, Milczarek (l) oraz Kurek, Bednorz