- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
PP: Planowo w Jastrzębiu. Mistrzowie w półfinale
- Updated: 14 lutego, 2024
Ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozgrywali przed własną publicznością, a rywalem był Trefl Gdańsk. Faworytami byli gospodarze, pamiętać jednak należy, że mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami, ponieważ to tylko jeden mecz decyduje o dalszej walce o to trofeum. Boleśnie się o tym przekonała Resovia, która u siebie przegrała z Bogdanką LUK Lublin. To właśnie mecz w Jastrzębiu wyłoni półfinalistę, który zagra z LUK-iem. Turniej finałowy Pucharu Polski odbędzie się w Tauron Arenie Kraków (2 i 3 marca).
Seria punktów przy zagrywce Fornala otworzyła spotkanie – 5:0. Jednak po chwili to samo zrobili goście, przy serwisie Zaleszczyka – 5:5. Błąd rywali, as serwisowy Szymury i skuteczny blok miejscowych, zmusiły trenera Juricicia do wzięcia czasu dla Trefla – 11:7. Jastrzębianom zaskoczył blok. Trefowi walki nie można odmówić, jednak ryzykując, popełniali też błędy. Huber był kolejnym siatkarzem mistrzów Polski, który punktował zza linii 9 metra – 18:14. Wymiana punkt za punkt sprzyjała miejscowym, którzy po asie Fornala mieli w górze piłkę setową – 24:19. Jastrzębski objął prowadzenie 1:0 w meczu.
Gospodarze mocno otworzyli również drugiego seta, ale i tym razem skuteczny blok oraz wykorzystane dwie kontry pozwoliły Treflowi na zniwelowanie strat – 7:3, 8:7. Gladyr punktował zagrywką, Zaleszczyk zaatakował w aut i ponownie różnica punktowa wzrosła – 11:7. Trefl robił co mógł, by zniwelować straty, jednak mistrzowie kraju nie pozwalali na to – 17:13. Atak Sawickiego, kontra wprowadzonego do gry Sasaka i w końcowej fazie Trefl odrobił dwa oczka – 20:18. Trefl mając dobre przyjęcie, dopuszczał się błędów komunikacji, czy ataku, przez co Jastrzębski szybko miał w górze piłkę setową. Seta zakończył blok na Sasaku.
Trefl stojąc pod ścianą lepiej rozpoczął trzecią odsłonę meczu – 5:7. Trzy kolejne bloki miejscowych odwróciły wynik na korzyść Jastrzębskiego – 9:7. To nie był koniec zwrotów akcji w tym secie. Nasevich atakiem dał kolejny remis Treflowi – 11:11. Kolejne akcje w ataku należały do górniczej drużyny, ale nie brakowało też nerwów, czego rezultatem była żółta kartka dla Kampy – 15:12. Gra punkt za punkt przybliżała jastrzębian do półfinału Pucharu Polski. W końcowej fazie Patry punktował efektownie blokiem, ale w odpowiedzi Martinez punktował zagrywką. Piłka meczowa dla gospodarzy była w górze po kontrataku Patry, a awans do półfinału Pucharu Polski przypieczętował autowy serwis Sawickiego. Trefl na tym etapie zakończył walkę o trofeum.
Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3:0 (25:20, 25:20, 25:21)
Jastrzębski: Toniutti, Patry, Gladyr, Fornal, Szymura, Huber, Popiwczak (L) oraz Skruders, Sclater
Trefl: Martinez, Niemiec, Nasevich, Kampa, Sawicki, Zaleszczyk, Koykka (L) oraz Sasak, Czerwiński