- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PP: finał dla Warty Zawiercie
- Updated: 2 marca, 2024
W drugim meczu półfinałowym zawiercianie mierzyli się ze zdobywcami Pucharu Challenge – Projektem. Mecz zapowiadał się arcyciekawie, a w finale na swojego rywala czekali już jastrzębianie.
Mecz lepiej otworzyli zawiercianie, którzy wykorzystywali błędy ataku Projektu – Bołądzia i Wrony – 7:11. Do tego dobrze w mecz wszedł prawoskrzydłowy Butryn, a Tavares dokładając asa, dał wynik 9:15. Warszawa nie weszła w to spotkanie, zupełnie nie potrafiąc się przeciwstawić się dobrze grającym rywalom – 14:20. Bieniek atakiem przez środek dał piłkę setową Warcie, a wygraną na otwarcie meczu przypieczętował Tavares asem serwisowym.
Projekt z zupełnie inną energią wszedł w drugiego seta, a za sprawą dobrej skuteczności ataku i zagrywki osiągnął trzy oczka przewagi – 8:5. Aluron walczył i po wykorzystanej kontrze przez Clevenot zniwelował nieco straty – 13:12. W końcówce atak Kwolka skutkował remisem, a błąd ataku Bołądzia odwrócił prowadzenie, więc o czas poprosił trener Graban – 22:23. Warta nie wykorzystała piłki setowej, a blok na Butrynie skutkował grą na przewagi – 24:24. Ostatecznie autowy atak Wrony środkiem dał zwycięstwo zawiercianom – 24:26.
Podobnie do partii drugiej, trzeciego seta również lepiej rozpoczęła Warszawa. Obie drużyny ryzykowały w polu serwisowym – 12:10. Błąd zagrywki Bołądzia oraz skończony atak Clevenot odwróciły wynik na korzyść Warty – 12:13. Atak Bieńka środkiem dał kolejne oczko przewagi zawiercianom, przez co o czas poprosił trener Projektu – 16:18. Projekt odrobił straty blokiem Firleja, a kontra Semeniuka środkiem skutkowała stanem 21:21. Warszawa popełniała sporo błędów na zagrywce. Butryn z prawego skrzydła dał piłkę meczową na miarę finału Aluronowi, ale Wrona środkiem po raz kolejny doprowadził do gry na przewagi – 24:24. Emocji nie brakowało. Ostatecznie zadecydowała zagrywka, a precyzyjnie to Bieniek i jego zagrywka. Aluron Warta awansował po dość nieoczekiwanym, tylko trzysetowym meczu do finału Pucharu Polski.
Projekt Warszawa – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (18:25, 24:26, 27:29)
Projekt: Firlej, Wrona, Tillie, Szalpuk, Bołądź, Semeniuk, Wojtaszek (L) oraz Grobelny
Aluron: Kwolek, Zniszczoł, Tavares, Clevenot, Bieniek, Butryn, Perry (L) oraz Gąsior, Kozłowski