- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
- LM: Jastrzębski z kompletem punktów w Niemczech
- LM: Warta lepsza od Milano na włoskiej ziemi
- LM: Projekt niepokonany w grupowej rywalizacji
Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
- Updated: 17 kwietnia, 2024
Na Torwarze swój pierwszy półfinałowy mecz rozegrał miejscowy Projekt z Wartą Zawiercie. Czy gospodarzy poniosła publicznością, która wypełniła warszawski Torwar?
W mecz lepiej i agresywniej weszli zawiercianie, którzy po błędzie ataku Szalpuka prowadzili już czterema oczkami – 2:6. Bieniek dorzucił asa i Aluron przejął kontrolę nad grą – 3:8. Stołeczni z upływem czasu się rozegrali, a błąd gości, problemy ze skończeniem ataków i skuteczny Szalpuk oraz Bołądź na siatce, pozwoliły Projektowi zniwelować straty do jednego oczka 15:16. Póki co to serwis decydował o wyniku. Niedokładne przyjęcie Kwolka, wykorzystał w kontrze Bołądź, który po chwili zaserwował asa. Tym samym odpowiedział Tavares – 21:21. Kolejny punkt zza linii 9 metra dołożył na konto Projektu Tillie. Pierwsza piłka setowa była w górze po ataku z przesuniętej krótkiej Bieńka – 23:24. Tillie z pipe’a doprowadziło do gry na przewagi, z której obronną ręką wyszli goście, gdy Butryn skończył kontratak.
Druga partia, to seria Kwolka w polu serwisowym – 0:4. Zawiercie utrzymywało przewagi na dystansie, a pomagała w tym Warszawa, dopuszczając się własnych błędów – 9:15. Aluron dobrze blokował, co utrudniało życie atakującym rywalom, a wszystko zaczynało się od potężnych zagrywek. Trener Graban dokonywał zmian, jednak nie wpłynęło to na wynik. Projekt nie potrafił przeciwstawić się rywalom.
Zawiercie kontynuowało swoją skuteczną i twardą grę. Potężne zagrywki, skuteczne ataki z każdej strefy i dobra gra blok-obrona. Projekt musiał się bardzo natrudzić, by zdobywać kolejne punkty – 6:8. Blok Wrony na Zniszczole dał nadzieję stołecznym, a szczęśliwe przebicie Szalpuka, skutkowało remisem po 8. Do końca trwała wyrównana walka, w której Projekt nie miał już nic do stracenia. Skuteczne ataki, przede wszystkim Tillie pozwoliły na prowadzenie wyrównanej gry z rywalem. Wynik oscylował cały czas wokół remisu, a ostatecznie decydowała gra na przewagi – 24:24. Autowy atak posłał Szalpuk, a blok w kolejnej akcji również na Szalpuku, dał zwycięstwo Aluronowi. To spora zaliczka przed rewanżem, który Warta rozegra przed własną publicznością już w sobotę.
Projekt Warszawa – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (24:26, 16:25, 25:27)
Projekt: Bołądź, Firlej, Tillie, Szalpuk, Averill, Wrona, Wojtaszek (L) oraz Borkowski, Weber, Grobelny, Semeniuk
Aluron: Clevenot, Zniszczoł, Tavares, Kwolek, Bieniek, Butryn, Perry (L) oraz Łaba, Kozłowski, Gąsior