- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Półfinał PL: Jastrzębski zawalczy o mistrzostwo Polski!
- Updated: 26 kwietnia, 2023
Po dwóch zwycięstwach Jastrzębskiego w Zawierciu, rywalizacja półfinałowa pomiędzy Wartą, a Jastrzębskim przeniosła się do hali przy Jana Pawła w Jastrzębiu-Zdroju. Jak przebiegał trzeci mecz walki o finał PlusLigi?
Gospodarze dobrze rozpoczęli spotkanie, które wygrywając awansuje jastrzębian do finału, w którym już czeka Zaksa – 5:2. Skutecznie w ataku od początku grał Boyer, co pozwoliło kontrolować prowadzenie miejscowym – 10:6. Dodatkowy punkt Francuz dołożył zza linii 9 metra, a dwa kolejne bloki na Konarskim skutkowały wynikiem 15:7. Szybko wszedł drugi atakujący zawiercian – Dulski. Goście mieli spore problemy ze skończeniem własnej akcji. Aluron miał problem z przyjęciem serwisów Boyer – 19:8. Co prawda Kalembka również zaserwował asa, ale w kolejnej akcji kontratak Fornala dał piłkę setową, przy pewnej przewadze górniczej drużyny, która objęła prowadzenie w meczu.
Kilka pierwszych akcji drugiego seta było wyrównanych, jednak Boyer ponownie zdemolował rywali serwisem – 9:4. Warta nie potrafiła znaleźć punktu zaczepienia, ponieważ po jednej efektownej akcji, w kolejnej popełniała błąd. Jastrzębski też nie ustrzegł się własnych błędów, a autowy cios M’Baye środkiem zniwelował różnicę. Szalacha zaserwował asa, co poderwało nieco Aluron do walki – 13:11. Ponownie jednak w polu serwisowym Jastrzębskiego pojawił się Boyer – 17:13. Jastrzębski robił swoje, a w końcówce dwa asy dołożył Fornal, przesądzając o losach seta.
Trzeci set był ostatnią szansą na przedłużenie walki dla Aluronu CMC. Od początku trwała wymiana punkt za punkt – 6:6. Punktowa zagrywka Fornala, z której przyjęciem nie poradził sobie Kwolek, blok jastrzębian i korzystny wynik zbudowali miejscowi – 9:6. Atak Zniszczoła z przechodzącej piłki dał punkt kontaktowy – 10:9. Łaba po chwili wyrzucił atak w aut, co zmusiło trenera Winiarskiego do przerwania gry – 13:10. Jastrzębski w dzisiejszym spotkaniu był lepszy w każdym elemencie. Aluron powoli ale skutecznie odrabiał straty, by po serwisie Kwolka mieć remis 17:17. Miejscowi ponownie wyszli w końcówce na prowadzenie, co było decydujące dla losów meczu. Mimo, że Warta Zawiercie starała się walczyć, nie miała argumentów by zatrzymać rywali w drodze do finału mistrzostw Polski.
Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (25:13, 25:17, 25:21)
Jastrzębski: Toniutti, Boyer, Gladyr, Clevenot, Fornal, M’Baye, Popiwczak (L) oraz Tervaportti, Hadrava
Aluron: Waliński, Kwolek, Zniszczoł, Tavares, Konarski, Szalacha, Danani (L) oraz Dulski, Łaba, Kalembka, Kozłowski