- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PlusLiga: Trzy sety i zwycięstwo częstochowian
- Updated: 18 października, 2014
Akademicy z Częstochowy w starciu z Cerradem Czarni Radom w czwartej kolejce PlusLigi odnieśli zwycięstwo. Zwycięstwo dość szybkie bo częstochowianie potrzebowali na nie szybkich trzech setów.
Częstochowianie bardzo dobrze rozpoczęli sobotnie spotkanie przeciwko Czarnymi Radom. Dobra zagrywka Miguela Angel de Amo i czujna gra Michała Kaczyńskiego w bloku dała gospodarzom prowadzenie (6:3). Jednak po chwili radomianie zdołali odrobić straty, a nawet wyjść na dwupunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:6). Po wznowieniu gry drużyny toczyły wyrównaną walkę. Przed druga pauzą dobrym serwisem popisał się Mateusz Przybyła (15:14). Chwilę później w aut zaatakował Bartłomiej Grzechnik. Tym samym Akademicy objęli dwupunktowe prowadzenie (16:14). Biało-zieloni w końcówce grali bardzo pewnie, za to podopieczni Roberta Prygla popełniali proste błędy w ataku. Premierową odsłonę meczu zakończy pewny atak Kaczyńskiego z prawego skrzydła (25:21).
Czarni Radom drugą partię rozpoczęli z jedną zmianą. Na przyjęciu Wojciech Żaliński zastąpił Dirka Westphala. Jednak nie było mocnych na świetne zagrywki Przybyły, dzięki którym Akademicy objęli prowadzenie (4:0). Chwilę później swoim dobrym serwisem popisał się Miguel Angel de Amo. Do tego w kontrze świetnie spisywał się Kaczyński i Bartosz Janeczek, dzięki którym częstochowianie na pierwszej przerwie technicznej objęli wysokie, siedmiopunktowe prowadzenie (8:1). W dalszej części tego seta goście starali się zniwelować stratę punktową. Znacząco poprawili swoją skuteczność w obronie i kontrataku (9:14). Po ataku ze środka Urdysa to gospodarze schodzili na drugą pauzę prowadząc (16:12). W końcowej fazie tej partii z dobrej strony pokazał się Rafał Szymura, który pewnie przyjmował i zagrywał (19:14). Podopieczni Marka Kardosa do końca kontrolowali przebieg tego seta. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa zdobył Szymura obijając skutecznie blok rywali (25:19).
Seta numer trzy otworzył szczelny blok Jacka Ratajczaka na Przybyle (1:0). Do pierwszej pauzy drużyny grały punkt za punkt. Chwilę przed przerwą Żaliński posłał na stronę rywali asa serwisowego (8:7). W dalszej fazie tego seta żadnemu zespołowi nie udało wypracować znaczącej przewagi punktowej. Na drugiej przerwie technicznej nieznaczne jednopunktowe prowadzenie objęli biało-zieloni, po pewnym ataku Kaczyńskiego z prawego skrzydła (16:15). Końcówka tej partii była zacięta. Jednak w ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowali częstochowianie. Tę partię zakończył atak Szymury z lewego skrzydła (25:22).
MVP: Rafał Szymura
AZS Częstochowa – Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:18, 25:22)
AZS Częstochowa: De Amo,Przybyła, Janeczek, Szymura, Udrys, Kaczyński, Stańczak (libero) oraz Chilko.
Cerrad Czarni Radom: Kędzierski, Pliński, Grzechnik, Wachnik, Westphal, Oivanen, Kowalski (libero) oraz Żaliński, Kampa, Bołądź, Ratajczak.
źródło: plusliga.pl