- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PlusLiga: Punkty zostają w Kędzierzynie
- Updated: 13 listopada, 2014
Kędzierzynianie pokonali na własnym parkiecie inżynierów z Warszawy po czterosetowym meczu. Nie zabrakło emocji i gry nerwów.
Podopieczni trenera Świderskiego rozpoczęli spotkanie dość nerwowo, przez co na pierwszej przerwie technicznej tracili trzy oczka – 5:8. Poprawa skuteczności gry na siatce szybko skutkowała remisem, a nawet prowadzeniem gospodarzy – 13:11. Końcówka, która była nerwowa należała do stołecznego teamu. Po ataku Radomskiego mieli oni piłkę meczową, a blokiem dokończyli dzieła, wygrywając seta otwarcia do 23.
Kolejne dwa sety, to pokazowa gra kędzierzynian i problemy z organizacją własnej gry po stronie AZS. Niestety poziom sportowy przełożył się na wynik, czyli pewny triumf gospodarzy.
Czwarty set od początku był wyrównany. AZS pokazał, że walczy do końca i rywal mu nie straszny. Momentami nawet iskrzyło pod siatką. Pierwsza przerwa techniczna odbyła się przy jednopunktowej przewadze ZAKSY, jednak na drugim czasie technicznym prowadziła 16:14. Dwupunktowa przewaga okazała się być wystarczająca i kędzierzynianie dociągnęli seta, a tym samym mecz do końca. Ostatnie piłki, to gra Kooy’a w ataku – 24:22. Kropkę nad „i” postawił efektownym kontratakiem Witczak. ZAKSA wygrywając mecz stanem 3:1 dopisała do ligowej tabeli kolejne trzy punkty.
MVP spotkania wybrano Michała Ruciaka, który na 40 przyjmowanych piłek popełnił 3 błędy, co dało skuteczność 70% (50% prf.). W ataku skończył 7 na 14 piłek, dwa razy został zablokowany (50%). Dorzucił również 1 blok oraz 2 asy serwisowe.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – AZS Politechnika Warszawska 3:1 (23:25, 25:20, 25:15, 25:23)
ZAKSA: Zagumny (2), Gladyr (10), Kooy (21), van Dijk (2), Ruciak (10), Kaźmierczak (8), Zatorski (libero) oraz Abdel-Aziz, Witczak (19), Rejno (1), Loh (1)
AZS: Radomski (6), Lipiński (2), Lemański (5), Filip (19), Śliwka (12), Sacharewicz (6), Olenderek (libero) oraz Strzeżek (2), Bieńkowski, Depowski, Mordyl