- Szymura: jesteśmy fajną drużyną
- PL: 13 kolejka – wyniki
- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
Plusliga : Druga wygrana Czarnych
- Updated: 12 października, 2014
Cerrad Czarni Radom pokonali w meczu drugiej kolejki Plusligi na własnym parkiecie MKS Banimex Będzin 3:0. Dzięki tej wygranej radomianie objęli prowadzenie w tabeli. MVP spotkania został wybrany Dirk Westphal.
Do spotkania w Radomiu oba zespoły przystępowały w dobrych nastrojach. Czarni po zeszłotygodniowym zwycięstwie z Effectorem chcieli podtrzymać dobrą passę, zaś Banimex mimo iż przegrał ze Skrą 1:3 zaprezentował się w tamtym meczu z dobrej strony i z optymizmem patrzył na czekający go mecz.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli radomianie, którzy szybko za sprawą dobrej dyspozycji na kontrach wyszli na czteropunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej – 8:4. W miarę upływu kolejnych piłek podopieczni Roberta Prygla jednak grali coraz mniej dokładnie czego efektem było szybkie doprowadzenie przez gości do remisu 8:8. Radomianie sprawiali wrażenie lekko spiętych co przekładało się na wiele niedokładności w grze. Bardzo słabo radził sobie w ataku Bartlomiej Bołądź, który podczas pierwszego seta atakował z zaledwie 12% skutecznością. Kluczowym momentem dla losów seta była końcówka, w której to Czarni zdołali wybudować sobie czteropunktowy dystans, którego nie oddali do końca wygrywając seta 25:22 i obejmując prowadzenie 1:0 w meczu.
Przegrana partia wyraźnie podrażniła gości z Będzina, którzy koncertowo rozpoczęli drugą odsłonę od prowadzenia 5:1, jednak dzięki dobrej grze na kontrze radomianie szybko opanować sytuację i to oni prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:7. Stracona przewaga podłamała Będzin, który zaczął popełniać dużo prostych błędów, z których skrzętnie korzystali gospodarze wychodząc na sześciopunktowy dystans. Po stronie radomskiej szalał tercet Kampa, Pliński i Westphal, który swoimi dobrymi akcjami pozbawiał złudzeń podopiecznych Damiana Dacewicza co do tego, kto wygra drugiego seta. Partia numer dwa zakończył zepsuty serwis gości i po niespełna godzinie w Radomiu mieliśmy już 2:0 na korzyść gospodarzy.
Trzecia odsłona meczu w Radomiu podobnie jak pierwsza obfitowała w zaciętą walkę i o końcowym jej rezultacie niemalże identycznie jak w pierwszej decydowały detale w końcówce. W tej lepiej zachowywali się radomianie i to oni wygrali trzecią partię 25:22 i w konsekwencji cały mecz 3:0.
Dzięki temu zwycięstwu ekipa Roberta Prygla po dwóch kolejkach jest liderem zmagań Plusligi. Kolejny mecz Czarnych już w środę, a przeciwnikiem radomian będzie LOTOS Trefl Gdańsk.