- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PlusLiga: Bez niespodzianki w Lubinie. Zwycięska PGE Skra Bełchatów
- Updated: 10 października, 2014
PGE Skra Bełchatów w „godzinkę z prysznicem” pokonała CUPRUM Lubin 3:0. Bełchatowianie nie pozostawili złudzeń przeciwnikowi, pewnie wygrywając w każdym z setów.
Od początku spotkania na boisku panowała Skra. Bełchatowianie szybko narzucili przeciwnikowi swój styl gry i osiągnęli bezpieczną przewagę punktową. Na pierwszej przerwie technicznej przyjezdni wygrywali 8:4. W ich szeregach nie do zatrzymania był Mariusz Wlazły, który piekielnie silnymi atakami rozbijał szeregi obronne siatkarzy z Lubina. Szkoleniowiec gospodarzy próbował ratować sytuację zmianami, lecz na niewiele się to zdało. Podopieczni Miguela Falaski pewnie zwyciężyli w premierowej partii 25:15.
Drugą odsłonę niespodziewanie lepiej zaczęli gospodarze. Zawodnicy Gheorghe Cretu uzyskali nawet dwupunktową przewagę 5:3. Grzegorz Łomacz częściej korzystał z usług swoich środkowych, którzy skutecznie kończyli ataki. W tym fragmencie seta byliśmy świadkami wyrównanej walki punkt za punkt. Z kolejnymi akcjami zarysowywała się przewagę bełchatowskiej Skry i to mistrzowie Polski prowadzili na drugim czasie 16:14. Przyjezdni w decydujących momentach pokazywali dojrzalszą siatkówkę niż beniaminek i zwyciężyli w drugim secie 25:20.
W trzecią partię z dużymi nadziejami na odbudowę swojej gry weszli zawodnicy z Lubina. Mądra i skuteczna gra na siatce zapewniła im minimalną przewagę na pierwszej przerwie 8:7. Ciężar ataku na swoje barki wziął Marcel Gromadowski, który zdobywał kolejne punkty dla gospodarzy. Kibice zgromadzeni w hali widowiskowo-sportowej w Lubinie w końcu doczekali się emocji. Zaciętą końcówkę lepiej rozegrali jednak doświadczeni siatkarze z Bełchatowa i wygrali ostatecznie trzeciego seta 25:22 i cały mecz 3:0.
CUPRUM Lubin – PGE Skra Bełchatów 0:3
(15:25, 20:25, 22:25)
Cuprum: Łomacz, Pashytskyy, Trommel, Gromadowski, Kadziewicz, Borovnjak, Rusek (libero) oraz Michalski, Łapszyński
PGE Skra: Lisinac, Wlazły, Kłos, Marechal, Conte, Uriarte, Piechocki (libero) oraz Brdovic, Muzaj, Włodarczyk, Winiarski