- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Play off: Skra pokonana. Jastrzębski w półfinale!
- Updated: 30 marca, 2019
Drugie starcie ćwierćfinałowe pomiędzy Jastrzębskim, a Skrą odbyło się w Bełchatowie. Pierwszy mecz zwyciężyli po tie-braku jastrzębianie, a rywalizacja trwa do dwóch zwycięstw. Stawka tego meczu jest więc wysoka…
Mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy od początku pokazywali dobre ataki oraz zapoznali Wlazłego z własnym blokiem, co dało Jastrzębskiemu przewagę – 3:7. Dobre ataki Fromma i w efekcie sześciopunktowa przewaga gości – 6:12. Skra w osobie Ebadipoura oraz Wlazłego punktowała zagrywką, jednak cały czas wynik był dla niej niekorzystny – 13:18. W końcowej fazie seta, gospodarze nieco odrobili straty, wykorzystując kontrataki oraz ustawiając dwa bloki na Konarskim – 20:23. Autowa zagrywka Kochanowskiego dała piłkę setową, a kontratak Fromma zakończył seta zwycięstwem górniczej drużyny.
Drugiego seta rozpoczął asem Gunia – 0:1. Twarda wymiana punkt za punkt, do momentu kiedy Ebadipour zaatakował w aut, co powiększyło przewagę gościom – 6:9. Bełchatowianie męczyli się nieco z własną grą, mając kłopoty z przyjęciem, ale również problem ze skończeniem ataku. Jastrzębski Węgiel natomiast grał swoje – 8:11. O początku spotkania dobre zawody w ataku rozgrywa zarówno Fromm, jak i Konarski. Nie można tego samego powiedzieć o Wlazłym – 11:16. Skra nie miała argumentów aby powstrzymać rywali w tej partii, a presja wyniku była coraz większa… – 15:20. W końcówce Kampa wykonał serię zagrywek, a jego drużyna kończyła efektownie kolejne akcje – 15:24. Jastrzębski pewnie osiągnął prowadzenie 2:0 w meczu.
Trzeciego seta Skra rozpoczęła z Teppanem na ataku oraz Milczarkiem na libero. Ten set, to ostatnia szansa Bełchatowa na pozostanie w walce o półfinał ligi… Miejscowi w tym secie pokazywali lepszą jakość gry, co pozwalało na trzymanie wyniku w ryzach – 10:10. Błąd ataku Lyneela dał przewagę miejscowym – 11:10. Skra poprawiła grę blokiem, a to dawało okazję do skończenia kontrataków, co uczynił Teppan powiększając przewagę – 13:11. Lyneel zagrywką wyrównał wynik na 13:13. Po fragmencie bardzo ciekawej i wyrównanej gry, ponownie pojawiły się błędy Skry, co dało przewagę gościom – 17:19. Jastrzębianie poszli za ciosem, szybko wykorzystując okazję na skończenie seta oraz całego meczu. Potężny atak Konarskiego po prostej, blokowany Wlazły, który powrócił na boisko, blok na Ebadipourze i w zasadzie było po sprawie – 19:24. Ostatnie oczko na miarę awansu do półfinału, zdobył atakiem Konarski. Jastrzębianie pokonując Skrę w dwóch meczach awansowało do półfinału, w którym zmierzy się z ONICO Warszawa.
MVP: Grzegorz Kosok
PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel 0:3 (20:25, 15:25, 20:25)
Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 2-0 dla Jastrzębskiego Węgla
Skra: Wlazły, Kłos, Kochanowski, Ebadipour, Szalpuk, Łomacz, Piechocki (libero) oraz Teppan, Droszyński, Orczyk, Milczarek
Jastrzębski: Fromm, Kosok, Konarski, Gunia, Lyneel, Kampa, Popiwczak (libero) oraz Rusek