- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Play off: Skra lepsza w pierwszym starciu
- Updated: 21 marca, 2021
Walka play off pomiędzy Skrą, a Resovią ciekawi większość siatkarskiej braci, bowiem na pewno jedna z tych drużyn, nie zaliczy ostatecznie tego sezonu ligowego do udanych. Jednak pierwszy mecz nie był wielkim widowiskiem, a raczej przeciętnym ligowym średniakiem.
Wiele błędów, słaba skuteczność i nierówny poziom obydwu drużyn, tak najłatwiej i najkrócej można by podsumować mecz w Bełchatowie. Jednak ważne zwycięstwo odnotowała Skra, a to przecież liczy się najbardziej…
Pierwszy set przebiegał z przewagą raz w jedną, a raz w drugą stronę. Dobre fragmenty gry miał Cebulj, czy w końcówce Butryn, zaś po stronie Bełchatowa swoje robił Sander. W końcówce do remisu doprowadził Butryn serwisem, ale w końcówce to Bieniek blokiem dał ten najważniejszy punkt, przez co Skra objęła prowadzenie.
Drugi set, to koncert Resovii. Drużyna trenera Giulianiego od początku przycisnęła rywali mocną zagrywką, która nie tylko dawała bezpośrednie punkty, ale też pozwalała na kontratak. Resovia w tym secie pokazała wielką moc, na co gospodarze byli zupełnie bezradni. Seria w polu serwisowym Cebulja szybko zwiastowała koniec partii i remis w meczu.
Trzecia partia była ponownie bardziej wyrównana, a w Skrze ciężar gry wziął na siebie Petković. Najpierw jego zagrywki, a później ataki dały sporą przewagę miejscowym. Seta zakończył efektowny blok na Butrynie i zwycięstwo Skry.
Czwarta partia była pokazem mocnych serwisów po obydwu stronach, chociaż lepiej w tym elemencie wyglądała tego wieczora Skra. Najpierw Bieniek, później odpowiedź Szerszenia, na dokładkę Butryn i w połowie partii był remis. Resovia miała chwilowe kłopoty ze skutecznością ataku, co wykorzystała Skra, odskakując z wynikiem, który później był już „pilnowany”. Mecz zakończył Ebadipour punktując w ataku na skrzydle. Skra objęła prowadzenie w rywalizacji play off i z zaliczką pojedzie do Rzeszowa rozegrać drugi mecz tej rywalizacji, już 27 marca o godzinie 20:30.
MVP: Dusan Petković
PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (25:23, 11:25, 25:20, 25:19)
Stan rywalizacji (do 2 wygranych): 1-0 dla Skry
Skra: Sander (8), Ebadpour (13), Petković (14), łomacz, Bieniek (16), Huber (7), Piechocki (libero) oraz Kłos, Katić (1)
Resovia: Krulicki (5), Szerszeń (12), Drzyzga (3), Cebulj (19), Butryn (16), Tammemaa (4), Potera (libero) oraz Domagała (1), Woicki, Jendryk (1), Parodi (1), Hain (1)