- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
- Fornal vs. Szymura. Dwugłos po meczu w Kędzierzynie
- PL: 11 kolejka – wyniki
- Huber vs. Stajer. Dwugłos po meczu w Jastrzębiu
- PL: 10 kolejka – wyniki
- Fornal o M’baye: chłopak, który potrafi rozluźnić atmosferę w szatni
play off: Pięć setów i wygrana gości w Jastrzębiu
- Updated: 13 kwietnia, 2022
Mistrzowie Polski pierwszy mecz play off rozegrali przed własną publicznością, podejmując gdańszczan, którzy rzutem na taśmę wskoczyli w „meczu ostatniej szansy” do ósemki. Faworytami tej rywalizacji są miejscowi. A oto co wydarzyło się podczas pierwszego meczu…
Trefl od początku udowadniał, że łatwo skóry nie sprzeda. Dobra gra w ataku Sasaka dała gościom od początku spotkania przewagę, którą utrzymywali – 8:11. Błąd atakującego Trefla dał kontakt punktowy, jednak punktowa zagrywka Lipińskiego na Szymurze, ponownie dała „oddech” Treflowi – 12:15. Trwała wymiana punkt za punkt, jednak jastrzębianie popełniali sporo błędów na zagrywce, co nie pozwoliło na przełamanie wyniku – 17:19. Blok na Lipińskim w ważnym momencie, ale w kolejnej akcji skutecznie jastrzębianie zostali obici blok-aut, a blok na Fornalu zmusił trenera Gardiniego do przerwania gry – 20:23. Atak miejscowych trzymał Boyer, jednak nie miał za dużego wsparcia kolegów. Błąd Miki na zagrywce, a w odpowiedzi as Hadravy oraz blok na Mice dały remis 23:23 i zdecydowanie pobudziły miejscowych kibiców zgromadzonych w hali. Dłuższa wymiana dała piłkę setową Treflowi, a Łaba zagrywając w siatkę doprowadził do gry na przewagi – 24:24. Jastrzębski blok odwrócił wynik – 26:25. Ostatnią piłkę skończył Szymura w ataku, dając prowadzenie 1:0 Jastrzębskiemu.
Drugiego seta gospodarze otworzyli „po swojemu” – dobra obrona, cwaniactwo na siatce, a w rezultacie prowadzili 5:2. Efektowny pojedynczy blok Boyer podwyższył przewagę do czterech oczek – 8:4. Jastrzębski w tym secie poprawił swoją skuteczność w każdym elemencie, a Toniutti uruchamiał wszystkie strefy ataku, utrudniając obronę przeciwnikom – 12:7. Przy stanie 15:10 trener Winiarski wprowadził podwójną zmianę – Wlazły, Kampa. Jednak nie odmieniła ona losów tego seta. Kłopoty z przyjęciem zagrywki Fornala skutkowały czasem dla gości – 19:13. Trefl w tej partii nie był w stanie zagrozić gospodarzom, którzy po ataku Macyry środkiem mieli piłkę setową w górze – 24:16, a po chwili prowadzili 2:0 w meczu.
Trzeciego seta Gdańsk rozpoczął w szóstce z Kampą i Wlazłym, a wynik był z niewielką inicjatywą miejscowych. Wlazły skutecznymi atakami dał przewagę swojej drużynie od początku seta – 3:6. Dobra gra obronna skutkowała przedłużonymi akcjami – 8:10. Wlazły dołożył punktowy serwis, a blok na Fornalu powiększył różnicę do 12:16. Trefl utrzymywał przewagę, a wyraźnie obraz gry zmienił Kampa na rozegraniu. Jastrzębianie nie potrafili odrobić strat, oddając ważne punkty błędami zza linii 9 metra – 17:21. Nie wstrzymywał ręki w ataku Lipiński, a blok Mordyla na Macyrze dał piłkę setową przyjezdnym – 17:24. Spotkanie przedłużył Szymura, kończąc seta zagrywką w siatkę.
Czarty set od początku był grany z niewielkim prowadzeniem gości, które zagrywką powiększył Lipiński – 4:7. Jastrzębski złapała niemoc w ataku z lewego skrzydła, bowiem goście dobrze pilnowali ich blokiem – 6:11. Kampa rozrzucał piłki jak chciał, gubiąc regularnie blok rywali – 11:18. Gospodarze w tym secie zupełnie nie mieli punktu zaczepienia, by nawiązać rywalizację z Treflem – 14:20. Co prawda Fornal zaserwował dwa asy, ale to było zbyt mało na gdańszczan w tej partii. Piłka setowa była w górze po kontrze gości, a do tie-breaka doprowadził autowy atak Hadravy.
Wyrównana gra rozpoczęła tie-breaka, a zmiana stron boiska nastąpiła po bloku na Fornalu, przy niewielkim prowadzeniu Trefla – 7:8. Emocji w tej partii nie brakowało – 10:10. Żadna z drużyn nie poduszczała, przez co wynik cały czas był wyrównany – 12:12. Kontratak Lipińskiego na pustej siatce dał piłkę meczową gdańszczanom – 12:14. Autowa zagrywka Gladyra zakończyła spotkanie na korzyść Trefla, co daje im sporą zaliczkę przed rewanżem u siebie. Drugi mecz odbędzie się w poniedziałek w Ergo Arenie.
MVP: Lukas Kampa
Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 2:3 (28:26, 25:18, 18:25, 21:25, 13:15)
Stan rywalizacji (do 2 zwycięstw): 1-0 dla Trefla
Jastrzębski: Toniutti, Wiśniewski, Boyer, Szymura, Fornal, Macyra, Popiwczak (L) oraz Tervaportti, Hadrava, Biniek, Gladyr
Trefl: Lipiński, Kozub, Mika, Sasak, Mordyl, Pashytskyy, Olenderek (L) oraz Łaba, Wlazły, Reichert, Pruszkowski (L)