- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
Play off: Długa bitwa w Jastrzębiu
- Updated: 27 marca, 2019
Zaczynamy walkę w fazie play off. Jastrzębski Węgiel, który po fazie zasadniczej zajął trzecie miejsce, podejmował w rywalizacji do dwóch zwycięstw szóstą ekipę po rundzie zasadniczej – PGE Skrę Bełchatów.
Spotkanie rozpoczęło się od twardej gry. Konarski jednak miał problem ze skutecznością ataku, a Fromm z przyjęciem, co na przestrzeni seta powoli dawało przewagę gościom – 4:6, 10:14. Bełchatowianie nakręcali się coraz lepszą i efektowną dla oka grą, wykorzystując kolejne kontrataki – 14:19. Jeden z nielicznych błędów po stronie Skry popełnił Ebadipour atakując z pipe’a, po czym blok na Wlazłym zniwelował straty miejscowych – 17:19. Kontratak Fromma uskutecznił pogoń Jastrzębskiego, dając remis, po czym as serwisowy Konarskiego odwrócił wynik – 21:20. W końcówce „odpaliła” zagrywka gospodarzy – as Fromma. Atak oraz punktowa zagrywka Guni zakończyły seta na korzyść Jastrzębskiego, który objął prowadzenie w meczu.
Drugi set był wyrównany do stanu 8:8. Prowadzenie gospodarzom dał Lyneel, który wracając po kontuzji wniósł wiele dobrego do drużyny – zarówno sportowo, jak i mentalnie. Kontratak Konarskiego, który w pierwszej partii miał wielkie kłopoty w ataku, a gdy Lyneel skończył przechodzącą piłkę po zagrywce Kampy, jastrzębianie prowadzili już 17:14. W tej odsłonie spotkania Skra dopuściła się kilku błędów własnych. Konarski atakiem dał piłkę setową a ustawiając skuteczny blok zakończył partię.
Trzecia odsłona meczu, to twarda walka z obydwu stron siatki, co dawało wyrównany wynik – 6:5, 12:12. Długa wymiana zakończona kontrą Konarskiego dała przewagę jastrzębianom – 17:15. Skra jednak nie zwiesiła głów. Kontratak Kochanowskiego doprowadził do remisu, co ponownie zwiastowało nerwową końcówkę seta – 18:18. Kontratak Wlazłego po bloku, blokowany Fromm i wynik korzystny mieli goście – 20:22. Atak Szalpuka dał setową piłkę Skrze, jednak błąd ataku Ebadipoura skutkował grą na przewagi – 24:24. Długa i nerwowa wymiana zakończona przez Konarskiego dała piłkę meczową Jastrzębskiemu – 26:25. Kochanowski kończąc atak przedłużył seta – 26:26. Ostatecznie partia zakończyła się autowym atakiem Fromma oraz skutecznym ciosem Ebadipoura – 27:29. Skra przedłużyła spotkanie przynajmniej o kolejnego seta…
Jastrzębski źle rozpoczął czwartego seta, na co szybko reagował trener Santilli prosząc o czas – 2:6. Skra poprawiła grę obronną, do tego techniczne kiwki Wlazłego, funkcjonował blok, a to pozwalało na utrzymywanie pewnego prowadzenia – 7:11. Gospodarze powoli ale skutecznie „wracali” do gry. Konarski mocno zaserwował, a kontra Fromma dała punkt kontaktowy – 13:14. Trener Santilli wprowadzał kolejne zmiany i tak z podstawowej szóstki na boisku zostali Fromm i Gunia. Wlazły asem ponownie powiększył przewagę Skry – 14:17. Blokowany Bucki, błąd odbicia Wolańskiego, a w konsekwencji bełchatowianie skutecznie zmierzali do zwycięstwa w secie i wyrównaniu stanu meczu na 2:2. Ostatni punkt seta padł po błędzie serwisowym Konarskiego.
Lyneel atakiem blok-aut rozpoczął tie-breaka. Jastrzębianie podrażnieni wyraźnie porażką w poprzedniej partii, na tie-breaka wyszli emocjonalnie naładowani, od początku mając wynik po swojej stronie. Blok na Wlazłym dał stan 5:2, przez co o czas prosił trener Piazza. Efektowny kontratak z pipe’a Ebadipoura, Konarski atakował w aut i straty Skry zniwelowane do 6:5. Ważną kontrę po długiej akcji skończył Konarski, co dało stan 8:6 podczas zmiany boisk. Bełchatów miał okazję na wyrównanie wyniku, jednak Wlazły wyrzucił plas w aut, a w kolejnej akcji Kosok zablokował Szalpuka – 10:7. Teppan wprowadzony na plac gry kończy atak, ale odpowiada Koanarski – 12:9. Teppan w końcówce zaserwował asa, ale piłkę meczową jastrzębianie mili w górze po autowym kontrataku Wlazłego – 14:11. Jastrzębski Węgiel wygrał pierwszy mecz w rywalizacji do dwóch zwycięstw, po ciężkim boju pokonując Skrę 3:2.
Drugi mecz tych drużyn odbędzie się w sobotę o godzinie 14:45 w Bełchatowie.
Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:22, 25:20, 27:29, 21:25, 15:11)
Stan rywalizacji: 1-0 dla Jastrzębskiego Węgla
Jastrzębski: Fromm, Kosok, Konarski, Lyneel, Kampa, Gunia, Popiwczak (libero) oraz Rusek, Bucki, Ferens, Wolański
Skra: Wlazły, Kłos, Kochanowski, Ebadipour, Szalpuk, Łomacz, Piechocki (libero) oraz Droszyński, Teppan, Milczarek, Orczyk