- Huber vs. Stajer. Dwugłos po meczu w Jastrzębiu
- PL: 10 kolejka – wyniki
- Fornal o M’baye: chłopak, który potrafi rozluźnić atmosferę w szatni
- PL: 8 kolejka – wyniki
- PL: 7 kolejka – wyniki
- Rećko: walczyliśmy o każdą piłkę
- Wiśniewski: mieliśmy trochę problemów
- Grobelny: bardzo bym chciał reprezentować ZAKSĘ jako Polak
- Hadrava: musimy zacząć zbierać punkty
- Kaczmarek: wygrana w takim stylu napawa optymizmem
PL: ZAKSA obroniła mistrzostwo!
- Updated: 23 kwietnia, 2017
Kędzierzyn w pierwszym meczu o mistrzostwo kraju pokonał na wyjeździe Skrę za trzy oczka, dzięki czemu od złota dzieliły ZAKSĘ dwa wygrane sety.
Gospodarze dobrze rozpoczęli spotkanie. Przewaga w ataku dała Zaksie prowadzenie 8:5. Co prawda Skra odrobiła straty wykorzystując dwie kontry, ale po chwili znowu widoczna była przewaga miejscowych na siatce – 12:12, 18:15. Goście w ważnym momencie doprowadzili do kolejnego remisu, a przy zagrywce Lisinaca odskoczyli na 20:23. Bełchatów asem zakończył partię otwarcia – 21:25.
Drugi set, to wyrównana walka do stanu 11:12. Błąd przyjęcia Buszka, kontra Kurka, a w konsekwencji goście uciekli na cztery oczka – 12:16. Emocji w tej partii nie brakowało. Blok na Penchevie, kontra Bieńka i ponownie końcówka była zacięta – 20:20. Zaksa wydawało się, że ma wystarczające prowadzenie by zwyciężyć, po błędzie ataku Wlazłego i asie Konarskiego było 24:21. Jednak nerwy i as Pencheva dały jeszcze gościom nadzieję – 24:23. Kropkę nad „i” postawił Bieniek atakując przez środek – 25:23.
Po dziesięciominutowej przerwie ZAKSA rozpoczęła zdecydowanie, co szybko przełożyło się na wynik, 7:3. Skra się nie poddawała, szybko doprowadzając do remisu 8:8. Od tego momentu trwała wyrównana walka, a wynik oscylował wokół remisu. Dopiero as serwisowy Konarskiego dał zaliczkę Zaksie, a kolejne oczko serwisem zbliżało Kędzierzyn do mistrzostwa – 22:19. Bełchatów ponownie się podniósł z kolan, a niewykorzystana kontra miejscowych dała remis 22:22. Pierwsza piłka setowa należała do Skry, po kontrataku Wlazłego – 23:24. Ostatecznie decydowała dopiero gra na przewagi, w której lepsi okazali się gospodarze. ZAKSA wygrywając drugiego seta, zdobyła już mistrzostwo Polski! Mecz jednak trzeba dokończyć…
Obaj trenerzy wystawili drugie szóstki na dogranie tego meczu. Kiice na trybunach rozpoczęli już świętowanie… Duch sportu nieco został zatracony w tym momencie. ZAKSA wygrała czwartego seta i cały mecz 3:1.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Skra Bełchatów 3:1 (21:25, 25:23, 27:25, 25:18)
ZAKSA: Konarski, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Deroo, Toniutti, Zatorski (l) oraz Czarnowski, Witczak, Bociek, Pająk, Maziarz
Skra: Lisinac, Wlazły, Kurek, Kłos, Uriarte, Penchev, Piechocki (l) oraz Bednorz, Szalpuk, Janusz, Gladyr, Milczarek (l)
Fot. zaksa.pl/A.Sawko