- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: ZAKSA nadal niepokonana
- Updated: 4 listopada, 2017
W 8 kolejce ligowych zmagań mistrz Polski, ZAKSA Kędzierzyn Koźle podejmowała na własnej hali ONICO Warszawę. Kędzierzyn, co warto podkreślić, nie odniósł w tym sezonie jeszcze porażki, przez co jest liderem tabeli.
Gospodarze mecz rozpoczęli bardzo twardą grą. Od początek sprawiali kłopot Warszawie w przyjęciu zagrywki, co znacznie utrudniało grę na siatce. W ataku kolejne błędy popełniał Kwolek, przez co na placu gry pojawił się Samica – 10:5. Straty gości zniwelował nieco Brizard serwisem, a blok na Deroo dał stan 14:12. Kędzierzynianie szybko wrócili do swojej twardej gry w ataku, a po chwili dwa autowe ciosy Onico skutkowały piłką setową dla miejscowych – 24:16.
ZAKSA drugą partię rozpoczęła od prowadzenia, po asie serwisowym Rejno było 3:0. ONICO lepiej grało blokiem, co pozwoliło na wyprowadzanie kontrataków. Kontra Vernona, Kwolka i był remis 8:8. Punktowa zagrywka Wardy dała prowadzenie gościom – 8:9. Do stanu 18:18 trwała wyrównana walka. Końcówka należała ponownie do Zaksy, bowiem rywale nie ustrzegli się błędów własnych – 22:20. Atak Deroo dał piłkę setową – 24:20. Warda posłał jeszcze asa, ale partię zakończył po chwili Buszek atakiem.
Po dziesięciu minutach przerwy, drużyny wróciły do gry. ZAKSA od początku kontynuowała twardą grę w ataku, osiągając przewagę trzech oczek – 6:3, 13:10. Kiwka Brizarda i blok na Deroo dały kontaktowy wynik 16:15. Gra punkt za punkt zbliżała miejscowych do kolejnego zwycięstwa w trzech setach. W końcówce ZAKSA zdołała jeszcze odskoczyć z wynikiem, jednak as Włodarczyka znowu wprowadził nerwowy nastrój, bowiem ONICO zbliżyło się na punkt – 23:22. Autowy atak Torresa i tablica wskazywała stan 23:23. Piłkę meczową miejscowi mieli po kontrze Rejno, ale i tym razem wybronili się goście, atakiem Kwolka. Warszawa wykorzystując drugą piłkę setową, przedłużyła mecz. Ostatni punkt padł po asie serwisowym Włodarczyka – 25:27.
Czwarta odsłona spotkania była wyrównana tylko do stanu 5:5. Później Warszawa dopuściła się kilku prostych błędów, co było wodą na młyn dla miejscowych – 11:8. As serwisowy Toniuttiego, atak w siatkówkę Kwolka i prosta droga była przed mistrzami Polski do zakończenia meczu – 20:14, 21:16. Emocji w końcówce nie brakowało, były też ostrzejsze wymiany zdań z sędziami. ONICO nie poddając się do końca, doprowadziła do stanu 23:22. Blok Wrony na Bieńku skutkował remisem 23:23. Piłkę meczową ZAKSA miała po ataku środkiem, ale ponownie byliśmy świadkami gry na przewagi. Ostatecznie Torres kontratakiem zakończył spotkanie.
MVP: Maurice Torres
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – ONICO Warszawa 3:1 (25:17, 25:22, 25:27, 26:24)
ZAKSA: Rejno, Toniutti, Buszek, Bieniek, Torres, Deroo, Zatorski (l) oraz Jungiewicz, Szymura
ONICO: Kwolek, Brizard, Wrona, Warda, Gjorgiew, Włodarczyk, Wojtaszek (l) oraz Samica, Vernon, Kowalczyk
Fot. PlusLiga