- PL: JSW wygrywa z LUK i wyrównuje stan walki o finał
- PL: Warta wzięła rewanż. O awansie do finału zadecyduje 3 mecz
- PL: wygrana Projektu Warszawy
- PL: Jastrzębski zaskoczony przez LUK. Goście wygrywają pierwszy półfinał
- Bieniek: jeszcze parę meczów z Jastrzębiem przed nami
- Popiwczak: zdobyty puchar smakuje niesamowicie!
- Fornal: za bardzo chcieliśmy dobrze wejść w ten mecz
- Puchar Polski 2025, po 15 latach wraca do Jastrzębia!
- Kwolek: to bardzo honorowy człowiek i takie „zagrywki” strasznie go irytują
- Kochanowski: od razu dali jasny sygnał, że są w formie
PL: Z piekła do nieba w Kielcach
- Updated: 21 października, 2016

Jastrzębski Węgiel źle wszedł w mecz z Effectorem Kielce. Goście od początku mueli problem z pierwszą akcją, do tego dopuścili się kilkakrotnie przekrojów, co kielczanie szybko przekładali na punkty. Gdy wydawało się,że Kielce są o krok od zwycięstwa była długa przerwa po drugim secie, która zdecydowanie odmieniła grę gości. Trener gości wprowadził do gry Borucha za Sobalę, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Środkowy dobrze grał blokiem, dorzucił też ataki, a gdy do tego doszła pewna gra Muzaja, to mamy wynik 2:3 w ostatecznym rozrachunku.
Jastrzębski zostaję nadal niepokonany.
MVP: Lukas Kampa
Effector Kielce – Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:22, 25:22, 14:25, 15:25, 13:15)
Effector: Wohlfahrstatter, Komenda, Wachnik, Pawliński, Andrić, Maćkowiak, Sobczak (libero) oraz Formela, Orobko, Antosik, Więckowski.
Jastrzębski: Muzaj, Kampa, Kosok, Sobala, Oliva, Touzinsky, Popiwczak (libero) oraz Boruch, De Rocco, Bachmatiuk.
Fot. jastrzebskiwegiel.pl