- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
PL: Warta bezlitosna dla Ślepska.
- Updated: 6 grudnia, 2022
Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała w dobrym stylu Ślepsk Malow Suwałki 3:0. Jurajscy Rycerze wygrali w PlusLidze po raz dziewiąty z rzędu i do zakończenia meczu Jastrzębskiego Węgla zostali liderami tabeli.
Jurajscy Rycerze weszli w mecz z dużym impetem i od razu objęli prowadzenie 3:0 po asie Bartosza Kwolka. Zawiercianie świetnie grała wyblokiem i wykorzystywali nadarzające się dzięki temu okazje do kontry – po ataku Uroša Kovačevicia było już 9:2, a na dodatek w kolejnej akcji Miran Kujundžić przyjął na drugą stronę zagrywkę Miłosza Zniszczoła, a Miguel Tavares po dobrym dograniu kiwnął z drugiej piłki w niepilnowany środek boiska. W tej sytuacji trener Dominik Kwapisiewicz musiał poprosić o już drugi czas. Na niewiele się to zdało, gospodarze kontrolowali sytuację na boisku, a nie tylko pilnowali przewagi, ale też powoli ją powiększaliśmy. Gdy Kwolek po raz kolejny zapunktował zagrywką, było już 19:8, a na boisku w miejsce Kujundžicia pojawił się świetnie znany w Zawierciu Dominik Depowski, który przed rozpoczęciem meczu otrzymał z rąk prezesa Kryspina Barana podziękowania za dwa lata gry w Aluron CMC Warcie. Ani ta zmiana, ani wejście Mariusza Magnuszewskiego w miejsce Matíasa Sáncheza nie odmieniły losów seta, który zakończył się wynikiem 25:13.
Drugą partię od kapitalnego bloku na Cezarym Sapińskim rozpoczął Zniszczoł. Goście nie dali jednak złamać się na początku i bardzo długo utrzymywali wynik w okolicach remisu. Dwupunktowe prowadzenie objęliśmy dopiero, gdy Miguel Tavares znalazł się przy piłce sytuacyjnej w ataku i wcisnął ją za blok na 8:6. Dwie akcje później Uroš Kovačević popisał się niesamowitym gwoździem, a po chwili w pojedynkę zatrzymał Kujundžicia i zrobiło się 10:7. To był właśnie sygnał do odjazdu dla zawierciańskiej lokomotywy – Dawid Konarski zablokował Adriana Buchowskiego, a Tavares zaskoczył skrótem z zagrywki Depowskiego, który ponownie pojawił się na boisku i było już 13:8. Jurajscy Rycerze nie zamierzali jednak zwalniać tempa. Przy dużej presji, którą wywierali gospodarze serwisem, w ataku mylili się kolejno Buchowski, Depowski i Bartosz Filipiak. W międzyczasie Konarski dorzucił asa, Kwolek skuteczną kontrę, a gdy i atakujący Zawiercia zapunktował w ataku po własnym serwisie, na tablicy wyników pojawiło się 22:11. Goście odrobili jeszcze dwa oczka, gdy za linią 9 metra pojawił się Andreas Takvam, ale był to łabędzi śpiew. W ostatniej akcji suwalczanie popełnili błąd podwójnego odbicia.
Dominik Kwapisiewicz wymienił niemal cały zespół, ale zespół Zawiercia nie zwalniał tempa również po pięciominutowej przerwie. Od razu objęli prowadzenie 3:0, gdy Konarski skończył długą wymianę. Zmiany w ekipie Ślepska Malow przyniosły jednak efekt z małym opóźnieniem. Najpierw kontrę skończył Arkadiusz Żakieta, który zastąpił Filipiaka, po chwili to samo zrobił Depowski i goście wyrównali na 5:5. Ten stan nie trwał jednak długo. Zniszczoł znów zablokował Sapińskiego, Kwolek dołożył czwartego już asa i Jurajscy Rycerze mieli trzy punkty przewagi. Zespół z Suwałk nie dał się jednak złamać i szybko zmniejszył straty do punktu. Michał Winiarski postanowił wpuścić w miejsce Kovačevicia Marcin Walińskiego, który świetnie spisał się dwa dni wcześniej w meczu z Barkomem Każany Lwów. Po asie kapitana znów byliśmy o trzy oczka z przodu (18:15). Na dodatek po chwili Magnuszewski sięgał już piłki po stronie gospodarzy. Po bloku dołożyli Michał Szalacha i Waliński, ten drugi skończył też kontrę i pierwszą piłkę meczową Aluron mial przy stanie 24:18. Obronił ją wprawdzie Depowski, ale po chwili na zagrywce pomylił się Żakieta. MVP mogło w zasadzie trafić do każdego z naszych siatkarzy, komisarz Jarosław Stancelewski postawił na Miguela Tavaresa.
MVP: Miguel Tavares
Aluron CMC Warta Zawiercie – Ślepsk Malow Suwałki 3:0
(25:13, 25:14, 25:19)
Składy zespołów:
Warta: Kwolek (12), Zniszczoł (4), Konarski (10), Tavares (4), Szalacha (4), Kovacevic (10), Danani (libero) oraz Waliński (2), Łaba
Ślepsk: Sanchez, Filipiak (8), Kujundzić (1), Takvam (4), Buchowski (2), Sapiński (4), Czunkiewicz (libero) oraz Depowski (9), Żakieta (4), Magnuszewski, Smoliński (5), Filipowicz (libero)