- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: W Suwałkach również 5 setów
- Updated: 3 grudnia, 2022
Suwalczanie mecz 13 kolejki PlusLigi rozegrali przed własną publicznością, podejmując LUK Lublin. Faworytami byli miejscowi, jednak goście prezentują się coraz skuteczniej w ostatnich meczach, więc spodziewaliśmy się zaciętego i dobrego sportowo widowiska.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry. Wynik mieli korzystny miejscowi, jednak nie była to pewna przewaga, więc walki do końca nie zabrakło. Goście popełniali zdecydowanie za dużo błędów własnych, co ostatecznie zadecydowało o końcowym wyniku partii otwarcia.
Druga partia sportowo była grana na wysokim poziomie. Ponownie Ślepsk wyszedł na przewagę, głównie za sprawą wykorzystywanych kontrataków. W końcówce LUK wykorzystał kontry, doprowadzając do remisu po 23. Lublinianie blokiem zdobyli piłkę setową, a długa wymiana zakończona przez Szerszenia z niewygodnej piłki zakończyła set, dając remis 1:1 w meczu.
Trzeci set był bardzo dobrą grą gości i niemocy oraz błędów miejscowych. Lublinianie wzmocnili serwis, skutecznie grali na siatce, a w rezultacie osiągnęli przewagę, którą kontrolowali do końca partii. Niedokładnie grał na rozegraniu Sanchez, kłopoty z przyjęciem miał Depowski, którego zmienił Buchowski. Jednak w tym secie Ślepsk nie miał argumentów na dorównanie rywalom.
Nie poddali się suwalczanie i w kolejnego seta weszli dobrymi akcjami Filipiaka. LUK walczył do końca, momentami niwelując straty. W Ślepsku jednak funkcjonowała nie tylko zagrywka, ale i swoje robił Buchowski, który pozostał na placu gry. Lublin walczył do końca, jednak serie w polu zagrywki Filipiaka zrobiły różnicę. Tym samym w Suwałkach decydował tie-break.
Zdecydowana gra gości oraz niedokładności gospodarzy dały wynik 4:7. Atak Romacia doprowadził do zmiany stron – 4:8. Suwałki walczyły do końca ale przyjezdni nie pozwolili sobie odebrać prowadzenia. Piłka meczowa była w górze po autowym serwisie Kujundzicia, a spotkanie zwycięstwem LUK Lublin zakończył Romać. Lublinianie wywieźli z Suwałk cenne dwa oczka, zaś gospodarze obronili jeden punkt.
Ślepsk Malow Suwałki – LUK Lublin 2:3 (25:22, 23:25, 17:25, 25:20, 10:15)
Ślepsk: Sanchez, Depowski, Filipiak, Kujundzić, Takvam, Smoliński, Czunkiewicz (L) oraz Żakieta, Magnuszewski, Sapiński, Buchowski, Rudzewicz
LUK: Nowakowski, Komenda, Szerszeń, Romać, Jendryk, Włodarczyk, Watten (L) oraz Torelli, Wachnik, Stajer, Gregorowicz (L)
Fot. PlusLiga