- LM: Warta wygrywa z Roeselare
- LM: Jastrzębski osiąga cel we Francji
- GKS bez trenera. Słaby odsunięty od drużyny
- Depowski: pokazujemy, że potrafimy walczyć
- Fornal: mam nadzieję, że kibice zatęsknią
- PL: 12 kolejka – wyniki
- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
PL: Trzy sety w Jastrzębiu
- Updated: 24 lutego, 2018
Spotkanie w Jastrzębiu od początku było emocjonujące. Początkowe prowadzenie Jastrzębskiego, szybko zniwelowali goście, przejmując inicjatywę na boisku – 4:1, 7:7, 8:10. W końcówce więcej pewności w ataku mieli gospodarze, co doprowadziło do remisu po 21. Obie drużyny popełniły kilka błędów własnych, co obniżyło poziom sportowy. Kumulacja nerwów i emocji miała miejsce podczas gry na przewagi, w której żadna z drużyn nie potrafiła wykorzystać szansy. Ostatecznie as Olivy i blok miejscowych zakończyły partię. Jastrzębski potrzebował aż osiem piłek setowych – 24:22, 36:34.
Druga partia od początku była wyrównana. Dopiero as serwisowy Olivy dał prowadzenie Jastrzębskiemu – 16:14. Od tego momentu miejscowi utrzymywali prowadzenie. W ataku dobrze prezentował się Oliva, do tego ekipa de Giorgiego wzmocniła zagrywkę. Dwa bloki Muzaja zakończyły seta na korzyść Jastrzębia.
Po dziesięciu minutach przerwy, goście od prowadzenia zaczęli trzeciego seta – 6:10. Jastrzębski odrobił straty, a as Olivy oraz atak Muzaja dały remis 14:14. As wprowadzonego na zagrywkę Ernastowicza zbliżył gospodarzy do zwycięstwa – 23:21. Muzaj plasując piłkę na blok rywali, dał setową gospodarzom. Kochanowski punktując zagrywką przesądził o zakończeniu seta na przewagi – 24:24. Ostatnie słowo należało do Jastrzębia, a dokładnie do Muzaja, który kontratakiem aż zakończył spotkanie.
Jastrzębski Węgiel – Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (36:34, 25:20, 26:24)
MVP: Maciej Muzaj