- LM: Projekt zdominował ACH na Torwarze
- Gdańsk gospodarzem turnieju VNL 2025
- Popiwczak: przeżywam déjà vu, bo rok temu była identyczna sytuacja
- Wojtaszek: dobrze zaczynamy drugą rundę
- PL: 16 kolejka – wyniki.
- Kaczmarek: do sukcesu potrzeba całej drużyny
- Nowowsiak: wygraliśmy za 3 punkty
- LM: Jastrzębski z kompletem punktów w Niemczech
- LM: Warta lepsza od Milano na włoskiej ziemi
- LM: Projekt niepokonany w grupowej rywalizacji
PL: Trefl nie sprostał Warcie
- Updated: 10 października, 2021
Trefl Gdańsk w 2 kolejce PlusLigi podejmował u siebie Aluron CMC. Mecz był niezłym widowiskiem, w którym nie brakowało emocji, ale także ciekawych akcji. Ostatecznie punkty wyjechały na południe Polski.
Spotkanie od dwóch punktów w ataku rozpoczęli zawiercianie, błąd Lipińskiego na kontrze oraz atak Kovacevicia powiększyły już przewagę do stanu 3:7. Trefl dobrze bronił, co pozwoliło wykorzystywać kontrataki. Dobrze w mecz wszedł Sasak w ataku, co w konsekwencji dało remis 9:9. Przed dłuższy czas trwała zacięta walka, z inicjatywą po stronie gości. Asowa zagrywka Sasaka dała prowadzenie gdańszczanom, którzy poszli za ciosem od stanu 16:15. Błąd Cavanny na rozegraniu oraz as Kampy zbliżyły Trefla do wygranej – 21:18. Emocji w końcówce nie brakowało, jednak długa akcja zakończona kontrą Lipińskiego dała piłkę setową miejscowym, którzy objęli prowadzenie w meczu.
Zawiercianie podrażnieni porażką w partii otwarcia, od początku drugiego seta „naskoczyli” na rywali. Dobra zagrywka, gra na siatce, a przede wszystkim bardzo skuteczny Kovacevic, pozwoliły gościom osiągnąć przewagę, którą kontrolowali. Stracił skuteczność ataku Sasak, przez co trener Winiarski zmienił go na Wlazłego. W tej partii jednak gdańszczanie nie potrafili powstrzymać rywali, przez co pewnie wygrany set przez Aluron, dał remis w meczu.
Trzeci set Trefl rozpoczął na ataku z Wlazłym. Po wyrównanym początku, trzy akcje Kovacevicia – ataki i blok – dały stan 3:6. Kontratak Miki oraz błąd Crera doprowadziły do remisu 8:8. Żadna z drużyn nie odpuszczała, a kibice obserwowali ciekawe widowisko w EGO Arenie. Kolejny fragment wymian punkt za punkt i po raz kolejny różnicę zrobił Kovacevic, regularnie wykorzystywany przez rozgrywającego Zawiercia – 13:17. Lipiński popisał się dobrą zagrywką, a atak Miki pozwolił dojść rywali na 17:18, a następnie przyjmujący Gdańska atakiem dał remis po 18. Blok wprowadzonego na boisko Rajsnera dał piłkę setową przyjezdnym, a partię zakończył Kovacevic na skrzydle. Zawiercie prowadziło 2:1.
Czwarty set również był zacięty i nerwowy. Tavares dorzucił punkt zagrywką, nadal jak maszyna grał Kovacevic, co ponownie było wartością dodaną zawiercian. Podopieczni trenera Kolakovicia utrzymywali przewagę, zaś gdańszczanie do końca nie odpuszczali w pogoni. W końcówce Crer został zatrzymany przez Konarskiego, co dało piłkę meczową gościom. Po chwili wprowadzony na zmianę Rajsner zakończył atakiem mecz. Aluron CMC wywiozła z Gdańska cenne trzy punkty, co oznacza, że po 2 kolejkach ma komplet punktów. Trefl zaś odniósł drugą porażkę i ma na koncie 1 meczowy punkt.
MVP: Uros Kovacevic
Trefl Gdańsk – Aluron CMC Warta Zawiercia 1:3 (25:21, 18:25, 22:25, 22:25)
Trefl: Lipiński, Sasak, Kampa, Mika, Mordyl, Crer, Olenderek (L) oraz Wlazły, Kozub, Urbanowicz, Reichert, Łaba
Aluron: Konarski, Zniszczoł, Niemiec, Cavanna, Kovacevic, Conte, Żurek (L) oraz Malinowski, Tavares, Orczyk, Rajsner
Fot. PlusLiga