- Ensing: rywal nie miał nic do stracenia
- Popiwczak: widzieli nas i robili wielkie oczy
- LM: pełna kontrola Jastrzębskiego na inaugurację
- LM: spacerek Projektu na inaugurację
- Kurek: najważniejsze jest to czego nie widać
- Fornal vs. Szymura. Dwugłos po meczu w Kędzierzynie
- PL: 11 kolejka – wyniki
- Huber vs. Stajer. Dwugłos po meczu w Jastrzębiu
- PL: 10 kolejka – wyniki
- Fornal o M’baye: chłopak, który potrafi rozluźnić atmosferę w szatni
PL: Tie-break w Radomiu
- Updated: 12 września, 2020
Radomianie rozpoczęli sezon od meczu z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Cerrad Czarni wytrzymali do końca, zwyciężając zacięty tie-break.
Wydawać się mogło, że mecz w Radomiu będzie jednym z najbardziej wyrównanych spotkań 1 kolejki. Mimo, że rozegranych zostało 5 setów, mecz był nierówny, a obie drużyny popełniały sporo błędów własnych.
Spotkanie rozpoczęło się od zaciętej walki, jednak z akcji na akcję coraz więcej niedokładności pojawiało się po stronie AZS-u, co wykorzystywali radomianie do zbudowania pewnego prowadzenia.
Drugi set był lepszy w wykonaniu gości, którzy dobrze zagrali na siatce, zaś w polu serwisowym swoje zrobił Droszyński. Końcówka jednak była wyrównana. Ostatecznie Woch dokładając zagrywkę, przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gości, doprowadzając do remisu w meczu.
Początek trzeciej partii również należał do Olsztyna, natomiast Radom odrobił straty za sprawą zagrywki Kędzierskiego. Podopieczni trenera Prygla mieli kłopoty na siatce, nie funkcjonował atak, zaś Indykpol dyktował warunki gry, pewnie wygrywając seta do 19.
Set ostatniej szansy dla Czarnych rozpoczął się od zaciętej walki, ale to właśnie gospodarze jako pierwsi skutecznie zbudowali przewagę. Głównie za sprawą ataków, a później również zagrywki Konarskiego. Cios Dryji zakończył seta, a o meczu musiał zadecydować tie-break.
Decydująca partia była grana dynamicznie. Najpierw swoje możliwości na zagrywce pokazał Sander, a chwilę później „odpalił” Droszyński. Przy stanie 9:9 nadal nic nie było rozstrzygnięte. Dwa błędy olsztynian przechyliły szalę, dając niewielką przewagę Cerradowi, a Konarski wykorzystał piłkę setową, dając radomianom cenne dwa oczka do ligowej tabeli. Olsztyn wyjechał z Radomia z jednym oczkiem.
MVP: Dawid Konarski
Cerrad Enea Czarni Radom – Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (25:17, 23:25, 19:25, 25:21, 15:13)
Radom: Dryja (13), Kędzierski (1), Konarski (21), Josifow (9), Sander (13), Firszt (15), Masłowski (libero) oraz Gąsior, Zrajkowski, Pasiński
Olsztyn: Concepcion (3), Andringa (17), Schulz (21), Droszyński (3), Teryomenko (6), Żaliński (7), Gruszczyński (libero) oraz Woch (4), Stępień, Kapica, Schott (7), Poręba
Fot. PlusLiga